Zdarza się, że historia miłosna, początkowo piękna i przyjemna, z czasem drastycznie zmienia swój bieg. Randki, kwiaty i komplementy zamieniają się w poniżanie, pogardę i manipulację. Jedna ze stron zostaje wciągnięta w niezdrowy układ jak w bagno. Jak to rozpoznać i jak wygląda praca terapeutyczna z takimi parami?
Badania dowodzą, że widok natury – krajobrazu za oknem, rzeki, lasu lub choćby jednego drzewa – skutecznie obniża poziom stresu i to już po kilku minutach. Dodatkowo łagodzi ból i niepokój, w efekcie przyspiesza zdrowienie. Dlaczego więc tak często pozbawia się kontaktu z naturą tych, którzy tego najbardziej potrzebują, czyli pacjentów w szpitalach?
Niespodziewane zwroty akcji, błędy, chaos, presja czasu – to tylko niektóre z najczęściej występujących czynników stresogennych w pracy. Jak – włączając uważność – lepiej sobie z nimi radzić?
Życie każdego nastolatka jest jak nieustannie kręcąca się karuzela. Nie sposób jej zatrzymać, nie sposób z niej wysiąść. Karuzele różnią się od siebie. Jedne są większe, inne bardziej kolorowe, niektóre przerażające lub takie, z których możemy podziwiać piękne widoki. Okres dojrzewania nastolatka w spektrum autyzmu jest z pewnością niezwykle ciekawą karuzelą. A może nawet rollercoasterem. Jednym z tych największych, gdzie po długim podjeździe spada się nagle, w ułamku sekundy pionowo w dół, by po chwili gnać przez zakręty, wisząc głową w dół.
Brene Brown mówi, że jeśli świadomie decyduję się założyć maskę, to ona pełni wtedy funkcję zbroi. Czyli mam pełną świadomość, że w tych okolicznościach, w jakich się znajduję, maska przed czymś mnie ochroni lub pełni funkcję jakiegoś narzędzia.
Poczucie niezrozumienia w przewlekłej chorobie jest jak próba tłumaczenia piękna barw tęczy osobie niewidomej. Wkładasz wszystkie siły w to, aby przekazać niezwykłe doznania i odczucia, jakie zapewnia tęcza, ale osoba ta nigdy nie będzie w stanie w pełni zrozumieć tej wspaniałości, ponieważ brakuje jej kluczowego zmysłu – wzroku.
Niektórzy z nas marzą, by – na przykład – założyć rodzinę, zmienić pracę, skończyć studia, zbudować dom. Marzą i… nic w tym kierunku nie robią! Rozmyślają, odwlekają, rozpamiętują… Marzenia bywają różne, ale pozostaną w sferze jedynie marzeń, jeśli zabraknie motywacji, by spróbować je spełnić. A dlaczego jej brakuje? Powody bywają różne, efekt podobny: z czasem narasta gorycz i żal.
Wyobraźmy sobie świat, gdzie nie będziemy w stanie odróżnić, czy dzwoni do nas partner albo nasze dziecko, czy też komputer zdolny naśladować dowolnego człowieka. Wyobraźmy sobie metaversum – cyfrowy odpowiednik rzeczywistego świata – tu chodzimy do szkoły, studiujemy, pracujemy, spotykamy się ze znajomymi i spędzamy wolny czas. Po części tak się dzieje. Cyfrowe narzędzia stwarzają nowe szanse, ale też nieznane dotąd zagrożenia. Pytanie, kto tu ma kontrolę? Czy jeszcze władamy narzędziem, czy już ono nami?
Codzienne rozmowy z nastolatkami mogą niektórym rodzicom spędzać sen z powiek. Moment rozwoju, w którym znajdują się dorastające dzieci, jest okresem wielu dynamicznie zachodzących zmian. Co to oznacza w praktyce?
Każdy nas rodzi się z pewnym potencjałem inteligencji emocjonalnej. Zatem każdy z nas ją ma, choć na różnym poziomie. Dobra wiadomość jest taka, że można ją rozwijać. Jak? Najlepiej od początku.
Swoje kosmetyczne imperium zbudowała w oparciu o takie wartości, jak szacunek do klientów i zamiłowanie do życia w zgodzie ze swoją pasją.