Są osoby, które za wszelką cenę dążą do celu, nie licząc się z nikim i niczym. Kim one są? Co je ukształtowało? Dlaczego w pogoni za celem zapominają o tym, co najważniejsze?
Czy potrafimy się czegoś wyrzec, przestać przeć? Tworzenie i niszczenie są asymetryczne. Zło czynić łatwo, natomiast aby przyczyniać się do dobra, trzeba być cierpliwym, zdyscyplinowanym. Niemiecki filozof Peter Sloterdijk twierdzi, że ważnym składnikiem człowieczeństwa są ćwiczenia i ascezy: powinniśmy nabywać nowe umiejętności i uczyć się nakładać na siebie ograniczenia.
Trzeba przyznać, że śmierci nie wypieramy dziś już z takim zapałem jak w minionych czasach. Ale jest to tylko część prawdy. Bo nawet jeśli kostucha bywa częstym tematem naszych rozmów, to większość ludzi nadal zachowuje się tak, jakby ich życie miało trwać wiecznie. Śmierć zdaje się być nieszczęściem, które w pierwszej kolejności dotyka innych.
Po co chodzimy ze sobą do łóżka? Czy seks wiąże trwale? Czy ona zawsze powinna chcieć, a on móc? Co zrobić, gdy namiętność mija?
Wzajemne przenikanie się symptomów somatycznych z dolegliwościami sfery psychicznej powoduje, że niejednokrotnie do lekarzy różnych specjalności trafia pacjent, który prezentuje jako dominujące objawy somatyczne, lecz w ich genezie znaczący udział mają czynniki psychologiczne, takie jak emocje czy stres.
W ślad za wolnością idzie odpowiedzialność i nierzadko poczucie winy. Gdyby coś, choćby mózg, decydowało za nas, ileż byłoby mniej problemów. Czy mamy poczucie wolności, dokonując wyboru? Kiedy, w jakich okolicznościach i w jaki sposób doświadczamy własnej wolności?
Poczucie wolności, w tym wolności wyboru, jest nam dane bezpośrednio i wydaje się oczywiste. Ale czy jest dowodem na to, że naprawdę dysponujemy wolną wolą? I czy w ogóle odnosi się do jakiejś realności? A co, jeśli jest tylko, wprawdzie użyteczną, lecz iluzją?
Kto z nas nie słyszał tytułowego zaklęcia, któremu zwykle towarzyszy ciąg dalszy w rodzaju „a potem pójdzie jak z płatka” albo „reszta jest już formalnością”. To słychać nie tylko w domenie psychologii potocznej, ale także w praktyce psychologicznej, a nawet doradztwie biznesowym. Sam słyszałem to więcej niż setki razy.
Związki intymne to relacje, kiedy zaangażowanie emocjonalne jest większe niż w innych typach relacji, dlatego gdy dochodzi do utraty poczucia więzi, jest to szczególnie bolesne. Bezpieczne przywiązanie to nasza podstawowa emocjonalna potrzeba. Dla jej zaspokojenia często jesteśmy w stanie wiele poświęcić. Czasem wolimy ukrywać swoje prawdziwe uczucia i potrzeby, byle tylko nie narazić siebie na ryzyko odrzucenia. Unikamy szczerości, lecz w ten sposób paradoksalnie narażamy więź. W powietrzu wiszą skrywane tajemnice, niewypowiedziane słowa, domysły i pojawia się dystans.
Nastolatkowie mają swój świat, który czasem wydaje się nam niedostępną galaktyką. Jak nie stać się obcym dorosłym? Jak towarzyszyć dorastającemu dziecku i nie stracić z nim kontaktu?