O tym, dlaczego dorosłość rozczarowuje, a dojrzałość pomaga nam sobie z tym radzić z Joanną Flis rozmawiała Klaudia Przyłucka-Janasik
Autor: Joanna Flis
Psycholog, pedagog, psychoterapeuta uzależnień. Doktorantka na wydziale nauk społecznych Uniwersytetu Szczecińskiego. Ekspertka w dziedzinie psychoterapii uzależnień od nowych technologii. Popularyzatorka wiedzy z zakresu zdrowia psychicznego, autorka wielu publikacji w tej dziedzinie. Umów wizytę online z autorką na portalu Zaufany Terapeuta.
Pokolenie powojenne nie miało przestrzeni na to, żeby się dziećmi zająć, bo walczyło o przetrwanie. Nasi rodzice zostali wychowani w komunie – w bezradności, w ogromnym lęku. My jesteśmy pokoleniem rodziców nadopiekuńczych – z poczuciem winy i wstydu. Jakie są tego skutki i jak z nimi sobie radzić?
„Za moich czasów, kiedy ja byłam/byłem w Twoim wieku…”. Chyba każdy z nas kiedyś usłyszał coś takiego od swoich rodziców, dziadków, a może nawet nauczycieli. Tylko że czasy zupełnie się zmieniły. Nie możemy przekładać doświadczeń naszego dzieciństwa i okresu dojrzewania na to, czego doświadczają dzisiaj młodzi ludzie. Zmagają się z innymi niż my problemami i wyzwaniami współczesności.
Gdy przychodzi moment, w którym zaczyna nam brakować energii, możemy borykać się z obniżoną satysfakcją z życia oraz niską skutecznością. Dlatego bardzo ważna jest zdolność do rozpoznawania przyczyn obniżonej witalności oraz umiejętność wprowadzania narzędzi służących jej podwyższaniu. Jak wykorzystać do tego autocoaching?
Korzystanie z mediów społecznościowych wynika z naturalnej potrzeby człowieka do bycia wśród innych ludzi. Jest to wyraźnie widoczne wśród dzieci i nastolatków, którzy nie znają świata bez social mediów. Co jako rodzice możemy zrobić, by nasze dziecko miało z nimi zdrową i bezpieczną relację?