Czy dla współczesnych mężczyzn przyszła pora na rozliczenie się z przeszłością i przywitanie nowej, lepszej wizji ojcostwa? Moja odpowiedź brzmi – tak. Dzisiaj wielu mężczyzn nie chce już powielać negatywnego rodzinnego skryptu, bo wie, jak wielką samotnością, tęsknotą i życiową raną to skutkuje.
Dział: Psychologia i życie
Gdy myślimy o rodzicielstwie, to zazwyczaj głównie o matkach. Więcej widzimy zdjęć maluchów z mamami, więcej mówimy o prawach mam, realizujemy więcej badań w tej grupie, piszemy publikacje uwzgledniające perspektywę młodej mamy. A przecież rodzicielstwo to również ojcostwo.
Czasem szukamy skomplikowanych rozwiązań na ratowanie związków. A okazuje się, że niszczymy bądź budujemy je znacznie prościej. Kochanie... skarbie... Ty draniu... głupku... Wydaje się, że to tylko słowa... Wymykają nam się na co dzień. I nie zdajemy sobie sprawy, że mogą uskrzydlać i rozwijać nas oraz nasze związki, ale mogą też pogrążać i odzierać z godności. Są w stanie zniszczyć kogoś albo uratować mu życie.
Chcę być dla niego najważniejsza. Chcę mieć absolutną pewność, że jestem wyjątkowa, ta jedyna. Czy te pragnienia można zaspokoić w związku? Czy są one w ogóle adekwatne, użyteczne?
Zauważa się, że w ostatnich latach zjawisko sextingu staje się coraz powszechniejsze wśród nastolatków. Choć dla niektórych wysyłanie nagich czy półnagich zdjęć i treści o charakterze intymnym może wydawać się niewinną formą eksperymentowania z seksualnością, wyrazem wolności czy swobody w decydowaniu o swoim ciele, niesie to jednak za sobą wiele poważnych zagrożeń i konsekwencji, zwłaszcza w kontekście młodego wieku i niewłaściwej edukacji seksualnej.
Z raportu „Nastolatki 3.0” opublikowanego w 2023 r. przez Naukową i Akademicką Sieć Komputerową – Państwowy Instytut Badawczy (NASK) wynika, że w Polsce co trzecia niepełnoletnia osoba otrzymała czyjeś nagie lub półnagie zdjęcie za pośrednictwem internetu. Tymczasem jedynie 5,6% rodziców deklaruje, że ich dzieci doświadczyły sextingu.
Upragnione dwa paski w teście – coraz więcej par co miesiąc daremnie czeka na ten znak. Szacuje się, że z chorobą niepłodności zmaga się około 1,5 mln osób w naszym kraju. Ze względu na globalny rozmiar problemu Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zalicza obecnie niepłodność do chorób cywilizacyjnych XXI w. Co czują pary bezskutecznie starające się o dziecko? Jak mogą zaopiekować się swoimi emocjami?
O ewolucji psychologii pozytywnej, wyzwaniach związanych z rozwojem tej dziedziny oraz o jej praktycznych zastosowaniach w kontekście realnych problemów współczesnych społeczeństw – z Martinem Seligmanem rozmawia Michał Łuczewski i Piotr Czekierda.
Silny trend mówiący o odwadze kobiet i promujący pracę nad rozwojem samoświadomości kobiet otworzył nas na wiedzę o ich trudnych doświadczeniach i wyzwaniach dnia codziennego. W ślad za tym wiemy też dużo o dojrzewaniu dziewczynek.