Z ponad 100 historii, które nadeszły w odpowiedzi na to wezwanie, jury wybrało wyróżniającą się dziesiątkę. Każdy z ambasadorów akcji jest żywym dowodem na to, jak bardzo zmieniło się w ostatnich latach podejście do ojcostwa w Polsce. Z ich opowieści wyłania się wyraźny model współczesnego taty. Jaki dokładnie?
„Tak naprawdę wszystkie opowieści zasługiwały na docenienie, ograniczenia organizacyjne spowodowały, że musieliśmy ograniczyć wybór do 10. Jedenasta, dodatkowa historia dotyczy pieczy zastępczej niezawodowej, o której także opowiadamy w trakcie kampanii” – mówi Karolina Andrian z Fundacji Share the Care. Dodaje równocześnie, że to nie koniec: „Potrzebujemy opowieści o rodzicielstwie pisanych z perspektywy ojców. Zapraszamy więc do wzięcia udziału w akcji i opublikowania swojej historii o ojcostwie w social mediach. Pamiętajcie tylko, żeby wypowiedzi koniecznie oznaczyć hasztagiem #Facetna100Pro.”.
Dla najciekawszych postów Fundacja Share the Care przygotowała nagrody – wejścia do parku wodnego Suntago, zestawy Gillette, a także bluzy z logotypem kampanii Facet na 100 PRO. Kampania trwa w dniach 9–30 czerwca, a więcej informacji można znaleźć na stronie: tata.teamrodzina.pl.
POLECAMY
Różne modele, jeden punkt wspólny
Droga do ojcostwa każdego z ambasadorów była inna. Znajdziecie wśród nich świeżo upieczonych ojców oraz takich z 20-letnim stażem, którzy mają już czwórkę czy piątkę dzieci. Pochodzą z różnych miast i wynieśli inne doświadczenia ze swoich domów rodzinnych. Jedno ich jednak łączy i powraca w każdej historii – wszyscy przyznają, że najważniejsze jest być obecnym, zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie w życiu swoich dzieci.
„Moja definicja ojcostwa to bycie liderem i towarzyszem. Od samego początku idę z moimi dziećmi i wyznaczam pewien cel, do którego chcę, żebyśmy doszli wspólnie. Jednocześnie staram się aktywnie słuchać i mieć otwarte oczy na to, co oni chcą mi pokazać” – mówi Daniel, ojciec dwóch chłopców. „Codziennie zastanawiam się, czy jestem ok, myślę o tym, że pewne rzeczy można zrobić inaczej. Śmieję się czasem, że bardziej niż rodzinę prowadzę instytucję, która wymaga kalendarza i sprawnego operowania czasem” – dodaje Michał, tata piątki dzieciaków w wieku od 20 do 3 lat.
Obecność w życiu dzieci czasem stanowi dla ojców wyzwanie. Na drodze staje na przykład rozstanie, jak w przypadku Jarka. Kiedy po pół roku jego ówczesna narzeczona wróciła do pracy, on przejął większość obowiązków związanych z opieką i chociaż sprawiało mu to niewyobrażalną przyjemność, przy okazji wyssało z niego wszelkie siły. „Po dwóch latach rozstaliśmy si...
Dołącz do 50 000+ czytelników, którzy dbają o swoje zdrowie psychiczne
Otrzymuj co miesiąc sprawdzone narzędzia psychologiczne od ekspertów-praktyków. Buduj odporność psychiczną, lepsze relacje i poczucie spełnienia.