O ewolucji psychologii pozytywnej, wyzwaniach związanych z rozwojem tej dziedziny oraz o jej praktycznych zastosowaniach w kontekście realnych problemów współczesnych społeczeństw – z Martinem Seligmanem rozmawia Michał Łuczewski i Piotr Czekierda.
O ewolucji psychologii pozytywnej, wyzwaniach związanych z rozwojem tej dziedziny oraz o jej praktycznych zastosowaniach w kontekście realnych problemów współczesnych społeczeństw – z Martinem Seligmanem rozmawia Michał Łuczewski i Piotr Czekierda.
Silny trend mówiący o odwadze kobiet i promujący pracę nad rozwojem samoświadomości kobiet otworzył nas na wiedzę o ich trudnych doświadczeniach i wyzwaniach dnia codziennego. W ślad za tym wiemy też dużo o dojrzewaniu dziewczynek.
Z aplikacji aktywnie korzysta 75 mln osób na świecie. Trzy czwarte z nich to mężczyźni. Ich szansa na tzw. match, czyli odwzajemnione „polubienie” na Tinderze, wynosi niecałe 3%.
W zabieganym życiu, w dążeniu po więcej, szybciej i lepiej zatraciliśmy gdzieś umiejętność cieszenia się chwilą. A szkoda, bo wszystko, co ważne, dzieje się tu i teraz. Uważny stan umysłu pozwala nie wracać do przeszłości i nie zamartwiać się przyszłością. Zamiast strachu pojawia się ciekawość, otwartość i życzliwość bez oceniania. Techniki uważności – jak dowodzą badania – wpływają na działanie naszego mózgu. Co zmienia się w uważnym mózgu?
Dorastanie i rozwijanie się w rodzinie z problemem alkoholowym ma determinujący wpływ na całe dorosłe życie. W konsekwencji relacje społeczne Dorosłych Dzieci Alkoholików (DDA) są złożone i trudne dla wszystkich stron. Dotyczą funkcjonowania na płaszczyznach społecznych, zawodowych lub rodzinnych.
Im mniej jako dorośli potrzebujemy od siebie nawzajem, tym więcej robimy miejsca na bezinteresowną, prawdziwą miłość, czyli związek dwóch autonomicznych osób. A pełnym jej wyrazem jest z pozoru paradoksalne wyznanie: „Kocham Cię, bo niczego od Ciebie nie potrzebuję”.
Pragniemy, by nasz głos mógł wybrzmieć i być usłyszany. Gdy jednak doświadczamy kryzysów w relacjach, trudno nam słuchać drugiej osoby. Możemy wtedy skorzystać z mediacji, która stwarza przestrzeń do rozmowy i wspólnego poszukiwania rozwiązań, które w danej sytuacji będą najlepsze z możliwych dla skonfliktowanych stron.