On wydaje się idealnym przewodnikiem, ona wspaniałą towarzyszką podróży. Ruszamy w nieznane; ważne, że razem, we dwoje. Ale droga się rozwidla, kierunki plączą. Albo jeździmy w kółko, przybywa bagażu. Coraz częściej pojawiają się przystanki uczuć, wahania i niepewność, dokąd zmierzamy... Za nami szmat drogi. Przed nami mgła. Wysiąść czy jechać dalej? Zawrócić czy przyspieszyć? I kim naprawdę jest osoba, która towarzyszy nam od lat? Serce jest w rozterce.