„Żyj uważnie” - mawiał Krzysztof Kieślowski. Uważnie wobec otaczającego świata, innych ludzi, wreszcie samego siebie. Dzięki refleksji nad codziennymi zdarzeniami możemy poznawać i tworzyć siebie na nowo - przekonuje terapeutka Agnieszka Popiel .
„Żyj uważnie” - mawiał Krzysztof Kieślowski. Uważnie wobec otaczającego świata, innych ludzi, wreszcie samego siebie. Dzięki refleksji nad codziennymi zdarzeniami możemy poznawać i tworzyć siebie na nowo - przekonuje terapeutka Agnieszka Popiel .
Rynek szczęścia jest największym i najbardziej obiecującym na przyszłość rynkiem na świecie. Miliardy ludzi codziennie usiłują szczęście zdobyć, podarować, sprzedać, czy nawet ukraść. Każdy z nich zastawia na szczęście pułapki. Bardzo wielu w nie wpada.
Łudzimy się, że w większym mieszkaniu będziemy szczęśliwsi. Cieszymy się przez pierwsze tygodnie, a potem zaczynamy porównywać się z sąsiadem obok, który ma lepszy widok z tarasu.Na wiele sposobów psujemy sobie swoje szczęście - mówi Anna Braniecka.
Szukamy swojej arkadii - krainy, gdzie uwolnimy się od trosk i znajdziemy spokój. Raju na ziemi, gdzie słońce świeci jaśniej, trawa jest bardziej zielona, a ludzie częściej się do siebie uśmiechają. Gdzie jest takie miejsce? Kiedy jest pora na szczęście?
Zwlekamy. Przekładamy na jutro, na później. Odkładamy: egzamin, dentystę, remont mieszkania, miłość. Swoje życie odkładamy do jutra. A gdy jutro zamienia się w dziś, znów wypatrujemy jutra. Dlaczego zwlekamy?
Kochające, troskliwe, zagniewane, dzielne, bezradne, nieobecne, zmęczone... Nasze matki. Cokolwiek czuły, na początku naszego życia odczuwaliśmy to samo. Co dostaliśmy od nich w psychologicznym spadku? Jakimi rodzicami chcemy być, a jakimi możemy?
W prostym, minimalistycznym życiu chodzi o to, by robić tylko to, co konieczne, żeby mieć czas na to, co nas naprawdę uszczęśliwia. Pomóc w tym może „oczyszczenie” terminarza i przestrzeni.
Ktoś spotkany dawno temu, kogo powinniśmy już całkiem zapomnieć - czemu wraca co noc we wspomnieniach? Jakaś miłość sprzed lat, młodzieńcza. Dawno powinniśmy o niej zapomnieć. A wciąż nie potrafimy.
Dlaczego czasem nie znajdujemy miłości, choć tak bardzo jej szukamy? Czym innym jest czekać na piękną niedzielę, a czym innym - przeżyć ją do wieczora.
Bywają małżeństwa z rozsądku, małżeństwa dla interesu, małżeństwa z namiętności i z miłości. Dwa ostatnie przeciwstawia się często dwóm pierwszym jako... no właśnie! Jako przyjemniejsze? Trwalsze? Rozumniejsze?
Gdy ludzie mówią „Nie, to się nie uda”, odpowiadam: „Wyobraź sobie, że masz złotą rybkę, która spełnia wszelkie twoje życzenia. Uświadom sobie, czego pragniesz. Jak bardzo jest to cenne”. Bo jeśli wiemy, czego chcemy, to gdy napotkamy przeszkody, wiemy, czy, z czego lub kiedy rezygnować - twierdzi Mirosława Huflejt-Łukasik.
Na ile dotyka Cię lęk przed niepowodzeniem? Sprawdź, które z poniższych stwierdzeń odnoszą się do Ciebie.