Każdy ją ma. Swoją własną, jedyną i niepowtarzalną. Osobowość. Nie zawsze jest nam z nią po drodze, bywa że staje w poprzek naszym zamiarom. Czy można ją zmienić? Czy to my mamy osobowość, czy ona ma nas? Czy jesteśmy na swoją osobowość skazani?
Każdy ją ma. Swoją własną, jedyną i niepowtarzalną. Osobowość. Nie zawsze jest nam z nią po drodze, bywa że staje w poprzek naszym zamiarom. Czy można ją zmienić? Czy to my mamy osobowość, czy ona ma nas? Czy jesteśmy na swoją osobowość skazani?
Pan Doskonały, Pani Wspaniała...Uwierzyli, że są wyjątkowi i próbują tego dowieść za wszelką cenę. Zajęci tylko sobą, kolekcjonują sukcesy i gadżety. Dbają o pozy i pozory. Co się kryje za tą fasadą? Gonią za sławą i podziwem, używając innych, by podtrzymywali ich wyjątkowy obraz siebie. Jaką cenę płacą za tę pogoń i za ten obraz oni sami i ich bliscy?
Codziennie stajemy przed wyborami, których konsekwencji nie jesteśmy pewni. Wydaje nam się, że jedno wybieramy kosztem drugiego, że nie będzie już odwrotu. Czym zatem się kierować, czemu zaufać, podejmując trudne decyzje – sercu czy rozumowi? Co robić, kiedy nie wiadomo, co robić?
Nie jest łatwo odpuścić sobie czy innym. Nie jest łatwo wypuścić z zaciśniętych dłoni krzywdy, kaleczące jak ostre kawałki szkła. Aby naprawdę przebaczyć, trzeba przejść długą i wyczerpującą psychicznie drogę.
Optymalizujemy wagę ciała, chcemy być idealnymi partnerami i świetnymi kochankami, wciąż się doskonalimy praktycznie na wszystkich możliwych płaszczyznach. Ta niekończąca się sztafeta wywołuje poczucie permanentnego niezaspokojenia.
My, kobiety, przez znaczną część dnia zajmujemy się zarządzaniem samopoczuciem świata wokół nas. Wciąż stoimy na warcie, rozbrajamy pola minowe. Czuwamy, by nikt na nikogo krzywo nie popatrzył, próbujemy zdusić w zarodku wszelkie napięcie. Jaka jest cena takiej postawy?
Ona z Wenus, on z Marsa? W gruncie rzeczy mieszkamy – kobiety i mężczyźni – na tej samej planecie i pragniemy tego samego: bliskości, czułości, rozkoszy. Bycia ze sobą bez fałszywego wstydu, żeby poprosić o przyjemność i dać przyjemność, by spróbować razem jakiejś rzeczy, za którą tęsknimy. Mamy to w zasięgu ręki. Jak po to sięgnąć? Jak przywrócić zapomnianą czułość?
Co popycha dojrzałego i zadowolonego ze związku partnera w romans, w którym odkrywa nieznane mu dotąd uczucia i ukryte potrzeby?
Kiedy zrozumiemy, ze uporczywe rozpamiętywanie przykrych zdarzeń przynosi nam szkodę, powinniśmy nauczyć się sięgać do dobrych wspomnień. Osobom negatywnie nastawionym do siebie i świata proponuję: od dziś zacznij zmieniać swoją pamięć - mówi Ewa Woydyłło.
Jak postąpić? Co wybrać? Co jest dobre? A co złe? Nieraz zadajemy sobie podobne pytania. Staramy się nie działać pochopnie. Jesteśmy przekonani, że podejmujemy decyzje racjonalnie i wybieramy to, co dobre i właściwe. Czy na pewno? Może to tylko złudzenie?
Ilu z nas może powiedzieć: „Znam siebie, lubię i cenię. Wiem, co potrafię, a czego nie. I żadne niepowodzenie ani czyjeś krzywe spojrzenie nie załamie mnie”. Jak zyskać taką pewność siebie?
Dziś trudno o prawdziwych przyjaciół. Dlatego ludzie sięgają po coraz to nowe sposoby, by uciec przed samotnością, na przykład wynajmują przyjaciół na godziny. Czy przyjaźń można kupić?