W prostym, minimalistycznym życiu chodzi o to, by robić tylko to, co konieczne, żeby mieć czas na to, co nas naprawdę uszczęśliwia. Pomóc w tym może „oczyszczenie” terminarza i przestrzeni.
W prostym, minimalistycznym życiu chodzi o to, by robić tylko to, co konieczne, żeby mieć czas na to, co nas naprawdę uszczęśliwia. Pomóc w tym może „oczyszczenie” terminarza i przestrzeni.
Ktoś spotkany dawno temu, kogo powinniśmy już całkiem zapomnieć - czemu wraca co noc we wspomnieniach? Jakaś miłość sprzed lat, młodzieńcza. Dawno powinniśmy o niej zapomnieć. A wciąż nie potrafimy.
Dlaczego czasem nie znajdujemy miłości, choć tak bardzo jej szukamy? Czym innym jest czekać na piękną niedzielę, a czym innym - przeżyć ją do wieczora.
Bywają małżeństwa z rozsądku, małżeństwa dla interesu, małżeństwa z namiętności i z miłości. Dwa ostatnie przeciwstawia się często dwóm pierwszym jako... no właśnie! Jako przyjemniejsze? Trwalsze? Rozumniejsze?
Gdy ludzie mówią „Nie, to się nie uda”, odpowiadam: „Wyobraź sobie, że masz złotą rybkę, która spełnia wszelkie twoje życzenia. Uświadom sobie, czego pragniesz. Jak bardzo jest to cenne”. Bo jeśli wiemy, czego chcemy, to gdy napotkamy przeszkody, wiemy, czy, z czego lub kiedy rezygnować - twierdzi Mirosława Huflejt-Łukasik.
Na ile dotyka Cię lęk przed niepowodzeniem? Sprawdź, które z poniższych stwierdzeń odnoszą się do Ciebie.
Wszyscy marzymy o takiej bliskości, która buduje prawdziwą więź, ale nie ogranicza wolności każdego z nas. I choć dążymy do niej, to jednak razem jedynie bywamy. Samotni we dwoje, za murami wznoszonymi z lęku przed zranieniem.
Jedzenie bywa plasterkiem na całe zło. Cudownym środkiem, który zaspokaja wszelkie nasze potrzeby. Zażywamy go więc, przeżywając emocje. Emocje z czasem mijają, ale nie bez śladu. Zostają po nich kilogramy. Realne, choć emocjonalne.
Gdy nasza pewność siebie jest na minusie, świat wydaje się straszny, a ludzie - nawet najbliżsi - dalecy. Im większa niepewność, tym mocniejsza tęsknota do wiary w siebie. Jak ją odzyskać?
Trzy minuty obserwacji partnerów wystarczą badaczom relacji z Seattle, by przewidzieć, czy zakochani stworzą szczęśliwe małżeństwo, czy rozwiodą się po pierwszym dziecku. O eksperymentach w Laboratorium Miłości opowiada dr RENAY BRADLEY.
Nie czarujmy się: związek to układ. Stosujemy wobec partnera tysiące trików, mechanizmów, narzędzi kontroli i przyciągania, żeby go utrzymać przy sobie i żeby nie zostać odrzuconym, wypchniętym poza układ.
Często się na tym łapię: mam komuś za złe, że mu się lepiej powodzi. I że łatwiej mu to przyszło. To chyba coś naturalnego, choć brzydkiego. Jakaś skaza ludzkiej kondycji - mówi ZBIGNIEW MIKOŁEJKO.