Dostrzegamy samotność ludzi starych, niepełnosprawnych, bezdomnych. Ale samotność dziecka? Przecież dzieciństwo wydaje się raczej czasem szkolnych i podwórkowych przyjaźni, zabaw w rówieśniczym gronie, okresem troskliwej obecności opiekunów. Jarosław Jagieła pokazuje odmienne oblicze dzieciństwa i wczesnej młodości. Pisze o trudnościach w nawiązywaniu kontaktów z innymi, o zaburzeniach zachowania młodych ludzi. Nakreśla specyfikę dziecięcej samotności w szkole, rodzinie, grupie rówieśniczej. Autor przedstawia modelowe typy "szkolnych samotników" i radzi, jak im pomóc.
Dział: Wstęp
We współczesnej szkole trudno uniknąć sytuacji kryzysowych. Dyrektorzy i całe grono pedagogiczne coraz częściej stają wobec wstrząsających wydarzeń, którym muszą szybko stawić czoło. Co powinna zrobić szkoła, gdy zdarzy się kryzys? Czy może się na niego przygotować? Ewa Blankenstein pisze o tym, jak wykorzystać kryzys, by stał się okazją do rozwoju szkoły i poprawy efektywności jej działania.
Żeby dziecko „uczłowieczyć”, trzeba mu przekazać, że jest dobrą i godną szacunku osobą, której uczucia i myśli mają wartość. Trzeba zauważać i doceniać dobre strony uczniów: ich zdolności, zainteresowania i pozytywne cechy charakteru. Nauczyciele często nie zdają sobie sprawy, jak znaczącą rolę odgrywają w tworzeniu poczucia własnej wartości u swoich podopiecznych i że tym samym wspólnie budują fundamenty pozytywnych emocji w życiu młodego człowieka. To często dzięki nauczycielowi uczeń kształtuje pozytywny lub negatywny obraz samego siebie, który wpływać będzie na całe jego przyszłe życie.
Czy przyszłoby ci do głowy, nauczycielko, że kolor twojej bluzki, długość spódnicy, uśmiech lub jego brak to sygnał dla uczniów, że będzie odpytywanie, że masz dobry humor albo że zrobisz klasówkę? Czy wiesz, że szepty, które dobiegają z ławek uczniów, to nie plotki, lecz zaklinania i rytualne sentencje: „Żeby nie przyszła”, „Żeby zginął dziennik”, „Żeby zgubiła klasówki”? Autorka prezentuje wciąż jeszcze niepoznany świat szkolnej symboliki, rytuałów i zachowań magicznych.
W Polsce rocznie ucieka z domów prawie 10 tysięcy nastolatków. Większość tych zaginięć ma szczęśliwy finał, ale niektóre kończą się tragicznie. 25 maja obchodzimy Międzynarodowy Dzień Dziecka Zaginionego. Zbliżające się wakacje to czas, w którym liczba ucieczek i uprowadzeń znacznie wzrasta. Co powinien wiedzieć nauczyciel, by przed letnią przerwą szczerze podyskutować z uczniami na temat ucieczek i związanych z nimi zagrożeń? Rozmawiamy o tym z Ewą Jakoniuk, psychoterapeutką, koordynatorką programu "Nie uciekaj" w Fundacji ITAKA.
Pierwszy kontakt z nauczycielem jest dla dziecka niezwykle ważny. Pojawia się bowiem w życiu małego człowieka ktoś, kto przez wiele lat będzie miał na niego znaczący wpływ. Ma szczęście, jeśli trafi na dobrego nauczyciela, czyli takiego, który z jednej strony umie zbudować autorytet i zdobyć szacunek uczniów, z drugiej zaś nie boi się przyznać do błędu czy niewiedzy. Natomiast na pewno nieszczęściem będzie dla niego zły nauczyciel, który występuje z pozycji nieomylnego i w zarodku dusi wszelkie próby uczniowskiej samodzielności – mówi profesor Lilian Katz.
Nauczyciele, uczniowie i rodzice to trzy społeczności tworzące szkołę. Wszystkie trzy są jednakowo ważne. Niemniej jednak znacznie łatwiej wyobrazić sobie szkołę bez rodziców niż bez uczniów czy nauczycieli. Rzeczywistość pokazuje, że rodzice w wielu szkołach traktowani są jak zło konieczne. A przecież tak naprawdę niewiele trzeba, żeby zaczęli być traktowani inaczej.
Przypomnijcie sobie własne odczucia przed dniem wolnym, który możecie zaplanować całkowicie po swojemu. Ile chęci i motywacji budzi myśl o takim dniu i jak przyjemne jest uczucie satysfakcji, gdy zrobicie to, co sobie sami wybraliście i zaplanowaliście... A jaka to jest nauka odpowiedzialności za własny czas! Tego pozbawiamy dzieci w tradycyjnym szkolnictwie i to odzyskują w szkołach nowego nauczania – poczucie wolności, samodzielności i odpowiedzialności!
Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej ma wypracowane strategie działania. Pomaga nauczycielom, rodzicom i uczniom. Pragniemy przybliżyć działalność Centrum w rozmowie z dyrektor Elżbietą Nerwińską oraz Joanną Sakowską i Małgorzatą Dotką. Im bowiem udaje się to, o czym inni marzą - na przykład potrafią współpracować z rodzicami.
Na czym warto się skupić, gdy uczeń zachowuje się niewłaściwie? Przede wszystkim należy odpowiednio reagować na jego zachowanie. Chodzi o to, by reprymenda była informacją: co było zrobione źle, a nie etykietą: "jesteś głupi", "niegrzeczny", "podły". Warto też obserwować siebie, czy wszystkich traktujemy jednakowo. A może jednym uczniom pozwalamy na więcej (tym z etykietą "grzeczny"), a innym na mniej (tym z etykietą "niegrzeczny")? Dziecko określane jako niegrzeczne często "zbiera zapłatę" za całokształt swoich działań...
Porozumiewanie się nie jest działaniem dla innych, jest czynnością wykonywaną razem z innymi ludźmi. Jest jak taniec, zależy od zaangażowania partnerów i od umiejętności obojga. Większość z nas zakłada, że jest to umiejętność, która sama się rozwija i nie wymaga ćwiczenia. Nic bardziej błędnego. Sztuki porozumiewania się należy uczyć się i ciągle ją doskonalić.
Uczeń nie może być jedynie biernym odbiorcą zabiegów nauczyciela, powinien stać się aktywnym podmiotem procesu nauczania. Tylko wtedy nauczanie może być efektywne. Ocenianie kształtujące nie tylko aktywizuje uczniów, ale wpływa na podniesienie ich osiągnięć i pomaga wyrównywać szanse edukacyjne.