Nauczyciel poniżany przez wychowanków, sprzedane tematy, przekupieni egzaminatorzy, uczeń dealerem narkotyków. Skandal w szkole! Czy szkoła może się przygotować do sytuacji kryzysowych? Co powinna zrobić, aby skutecznie działać, gdy się pojawią? Jak efektywnie współpracować z uczniami, ich rodzicami i mediami? Ten trudny temat porusza Ewa Blankenstein.
Dział: Wstęp
Prezentujemy publikację z amerykańskiego pisma dla nauczycieli szkół podstawowych i gimnazjalnych "Instructor". Interesująca jest forma tekstu: list nauczyciela przedstawiający problem, następnie porady nauczycieli z innych szkół, a na koniec podsumowanie w postaci wypowiedzi specjalisty.
Kłopotliwy uczeń jest odwiecznym problemem szkoły. Olewanie, lekceważenie - to częste epitety, którymi operuje się dla określenia wychowanka niewywiązującego się należycie ze swej roli.
„Wejdź w jego skórę” („A Walk in Your Shoes”) to nadawany przez amerykańską telewizję kablową Noggin program typu reality show, który pomaga dzieciom zdobywać wiedzę o kulturowej, religijnej i geograficznej różnorodności świata i ludzi. Jego głównym celem jest promowanie tolerancji. Bohaterami programu są dziewczęta i chłopcy, którzy na kilka dni… zamieniają się miejscami ze swoimi rówieśnikami żyjącymi w całkowicie odmiennym środowisku.
Dojrzałość szkolną dzieci trzeba badać - co do tego nie ma wątpliwości. Takie badania chronią przede wszystkim samych kandydatów na uczniów przed niepotrzebnym stresem, spowodowanym brakiem pewnych umiejętności czy niedostateczną dojrzałością społeczną. Nie wolno jednak przeprowadzać ich tak, jak to zrobiły panie w jednej z warszawskich poradni psychologicznych.
Czytanie leży u podstaw każdego rodzaju uczenia się. Wiele dzieci męczy się w szkole, ponieważ nie umie dobrze czytać. Potwierdzają to badania, które pokazują, że jeśli uczniowie nie opanują umiejętności czytania przed końcem trzeciej klasy, ich szanse na szkolne sukcesy stają się znacząco mniejsze. W 1994 roku wg Narodowej Oceny Postępu w Edukacji 40 proc. amerykańskich czwartoklasistów nie zdołało osiągnąć podstawowego poziomu umiejętności czytania, a 70 proc. dzieci nie czytało biegle.
Coraz więcej dzieci i młodzieży cierpi z powodu depresji. Choroba ta negatywnie wpływa na jakość ich życia, stosunki z rówieśnikami, naukę szkolną i kontakty z rodziną. Dlatego tak ważne jest, aby osoby z ich najbliższego otoczenia były wyczulone na objawy mogące sugerować depresję. Im wcześniej zacznie się ją leczyć, tym szybciej dziecko może wrócić do normalnego życia.
Nie ma gotowych recept na to, jak się zachowywać wobec ucznia chorującego na cukrzycę. Wszystko zależy od indywidualnych cech ucznia, od samego nauczyciela oraz od doświadczeń szkoły. Każdy uczeń jest wyjątkowy i niepowtarzalny, każdy ma inne doświadczenia rodzinne, zdrowotne i edukacyjne, z którymi radzi sobie w charakterystyczny dla siebie sposób. Postępowanie nauczyciela musi być dostosowane do wieku i sytuacji dziecka. Wtedy dobrze spełni on swoją rolę, a jego podopieczny będzie mógł rozwijać się i dobrze przystosować do życia z cukrzycą.
W każdym miejscu pracy mogą się pojawić konflikty pokoleniowe. W szkole bywa to szczególnie widoczne. Młodzi nauczyciele zarzucają starszym schematyzm, brak nowoczesności, nienadążanie za zmianami i nowymi tendencjami w oświacie. Starzy uważają, że młodzi mają wygórowane oczekiwania, nie potrafią bezinteresownie zaangażować się w swoją pracę. Podkreślają, że przygotowanie zawodowe młodych nauczycieli wyniesione ze studiów jest niewystarczające. Wydaje się, że znalezienie porozumienia czy choćby pewnych elementów kompromisu pomiędzy nimi nie jest możliwe.
Nazwisko Marii Montessori kojarzone jest w historii oświaty i wychowania z „ruchem nowego wychowania”, „pedagogiką wychodzącą od dziecka”, współcześnie zaś z „pedagogiką alternatywną”. Na całym świecie funkcjonują placówki dla dzieci przedszkolnych i szkolnych, pracujące w oparciu o założenia pedagogiki Montessori. Koncepcja wychowania Marii Montessori, pierwszej w dziejach Włoch kobiety-lekarza, jest aktualna i w dzisiejszych czasach. Była pierwszą, która zaczęła traktować dziecko jako podmiot, tworzący swoją własną, niepowtarzalną osobowość. Stąd śmiało można włączyć jej koncepcję w nurt pedagogiki humanistycznej.
Dzieci chore na alergie i astmę powinny być traktowane tak samo jak dzieci zdrowe. Dlatego klasa powinna wiedzieć, że kolega lub koleżanka są chorzy, na czym ich choroba polega, jak się zachować, gdy dojdzie do ataku duszności. Ogromnie ważna jest też ścisła współpraca między nauczycielami (szczególnie wychowawcą) a rodzicami i lekarzem alergologiem przy zapewnieniu dziecku optymalnych i bezpiecznych warunków nauki.
Nauczyciele „pracują sobą”, dlatego są szczególnie narażeni na wypalenie zawodowe. To ryzyko zwiększają problemy z tzw. uczniami trudnymi, budzą one bowiem silne emocje - a te „nieprzepracowane” powodują frustrację, poczucie bezsilności i bezradności. Nauczycielowi mogą pomóc profesjonalne grupy wsparcia.