Ciemny świat depresji

Wstęp

Coraz więcej dzieci i młodzieży cierpi z powodu depresji. Choroba ta negatywnie wpływa na jakość ich życia, stosunki z rówieśnikami, naukę szkolną i kontakty z rodziną. Dlatego tak ważne jest, aby osoby z ich najbliższego otoczenia były wyczulone na objawy mogące sugerować depresję. Im wcześniej zacznie się ją leczyć, tym szybciej dziecko może wrócić do normalnego życia.

Blisko połowa nastolatków cierpi na zaburzenia depresyjne – tak informują oficjalne statystyki. To zatrważająca liczba. Dlaczego chorują? Nie można wyróżnić jednego czynnika, który by za to odpowiadał. Zaburzenia depresyjne, bez względu na wiek chorującego, należy zawsze rozpatrywać jako wynik interakcji społeczno-środowiskowych, psychologicznych i biologicznych.
Jednym z czynników przyczyniających się do występowania depresji są uwarunkowania genetyczne. Dzięki licznym badaniom specjaliści dowiedli, że depresja częściej występuje u tych osób, których przynajmniej jeden rodzic na nią chorował.
Kolejne wyjaśnienie przynosi teoria poznawcza zaproponowana przez Aarona Becka. Beck widzi przyczyny depresji w negatywnym nastawieniu do siebie, świata i przyszłości. Nastolatek może negatywnie oceniać swoją osobę, uważać się za głupiego i mniej zdolnego od rówieśników; może mu się wydawać, że jego kolegom lepiej się wiedzie w życiu oraz że lepiej od niego dają sobie radę z przeciwnościami losu. Świat może mu się jawić jako zły, zagrażający, nieprzyjazny bądź odrzucający, a także nieciekawy i mało interesujący, a więc niewart tego, żeby go poznawać. Młody człowiek może mieć czarną wizję przyszłości jako przynoszącej same złe i przykre zdarzenia, w której nie może się stać nic dobrego ani nie ma miejsca na realizację marzeń i pragnień. Dzieci skłonne do depresji w specyficzny sposób oceniają negatywne wydarzenia, takie jak kiepska ocena z klasówki albo kłótnia z kolegą. Przyczyn takich i podobnych nieprzyjemnych zdarzeń upatrują w stałych, wewnętrznych i ogólnych właściwościach swojego Ja. Uważają siebie za winne kłótni lub złej oceny, ale jednocześnie są przekonane, że nie mają wpływu na takie zdarzenia i nic nie mogą zrobić. Badania przeprowadzone nad dziećmi chorującymi na depresję wykazały, że są one bardziej niż ich rówieśnicy krytyczne wobec siebie i w samoocenie wykazują się dużą surowością.
Występowanie depresji u dzieci wiąże się również z brakiem pozytywnych wzmocnień czy przyjemnych wydarzeń w ich życiu. Dziecko może nie otrzymywać wsparcia od rodziców, nie czuć się ważne w domu, jego sprawy czy potrzeby mogą być lekceważone. Depresyjne dzieci częściej niż zdrowe pochodzą z rodzin, w których miały miejsce trudne i przykre zdarzenia związane z odejściem lub chorobą ważnego członka rodziny albo z kłopotami dorosłych.
Do wystąpienia depresji przyczynia się także stres. Przykładem mogą być długotrwałe kłopoty w szkole lub w grupie rówieśniczej czy rozpad rodziny. Constance Hammen, od lat zajmująca się depresją, dowodzi w swoich badaniach, że występuje ona częściej, gdy między rodzicami a ich dzieckiem panuje wrogość i dochodzi do kłótni, gdy dziecko czuje się odrzucone, zaniedbane albo gdy rodzice nie interesują się jego sprawami i uczuciami.

Historia depresji

W przeszłości uważano, że na depresję cierpią jedynie dorośli. Wynikało to głównie z podejścia dorosłych, którzy nie pytali dzieci o uczucia ani o nastrój. Psychoanalitycy zakładali niemożność występowania depresji u dzieci z powodu zbyt słabego poziomu rozwoju superego.
W 1946 roku amerykański psychiatra Rene Spitz jako pierwszy – i przez długi czas jedyny – wskazał na istnienie depresji analitycznej, czyli szczególnego stanu psychicznego pojawiającego się między 6. a 18. miesiącem życia dziecka. Z jego obserwacji wynikało, że niemowlęta odseparowane na dłuższy czas od matki zaczynają przejawiać niepokój, apatię, tracą na wadze oraz znacznie łatwiej zapadają na choroby charakterystyczne dla tego okresu życia. Zdarza się, że ten stan doprowadza do śmierci niemowlęcia. Gdy matka wracała lub dziecko nawiązywało z kimś głęboką relację, objawy depresyjne cofały się.
Pod koniec lat 60. przyjęto, że depresja u dzieci przejawia się w formie zamaskowanej, pod postacią różnego rodzaju zaburzeń zachowania i objawów somatycznych.
Prace amerykańskich psychiatrów D. P. Cantwella i G. A. Carlsona z przełomu lat 70. i 80. poprzedniego stulecia pokazały, że depresja u dzieci istnieje, a jej objawy są podobne do tych występujących u osób dorosłych. Cechą charakterystyczną depresji dziecięcej są symptomy specyficzne dla danego momentu rozwojowego, takie jak drażliwość, trudności szkolne oraz lęk przed separacją.
W 1973 roku oddzielne kryteria dla depresji dziecięcej podał W. A. Weinberg, który przyjął, że w zachowaniu dziecka muszą wystąpić dwa objawy centralne, czyli nastrój depresyjny (dysforyczny) i samodeprecjacja (niskie poczucie własnej wartości), oraz przynajmniej dwa z symptomów dodatkowych, występujących przez co najmniej jeden miesiąc, takich jak: zachowania prowokujące i zaczepne, zaburzenia snu, zmiany apetytu i wagi ciała, pogorszenie wyników szkolnych, wcześniej niewystępująca niechęć do chodzenia do szkoły, gorsze i mniej liczne kontakty z rówieśnikami, utrata energii, dolegliwości somatyczne.
Obecnie nikt nie podważa występowania depresji u młodych osób, którym – podobnie jak dorosłym – proponowane są różne formy pomocy.

Objawy depresji

Depresja jest stanem jakościowo innym od złego sa...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI