Uczniowie codziennie doświadczają stresu, bo: nauczyciel nie docenił ich wysiłku i niesprawiedliwie ocenił, koledzy wyśmiali, wychowawca kazał zrobić coś, czego nienawidzą... Dlaczego jedni uczniowie reagują agresją, a inni próbują rozwiązać problem?
Dział: Wstęp
Gdy proponujemy uczniom pracę w grupach, najczęściej jest tak, że jeden uczeń pracuje, inni w najlepszym wypadku przyglądają się, często - niestety - przeszkadzają. Dlaczego? Ponieważ nie potrafią pracować w grupie. Wbrew pozorom, nie jest to łatwa umiejętność i należy ją kształcić na każdym poziomie nauczania. Proponuję lekcję, podczas której uczniowie uświadomią sobie, czym jest praca grupowa. Można ją przeprowadzić na każdym poziomie nauczania - od czwartej klasy szkoły podstawowej do trzeciej klasy szkoły ponadgimnazjalnej. I młodsi, i starsi uczniowie będą w niej uczestniczyć równie chętnie.
Liczba jedynaków w klasach systematycznie wzrasta. Jedynacy mają specyficzne cechy osobowości. Nauczyciele mogą zrobić wiele, aby dopomóc wydobyć im pozytywne właściwości ich usposobienia, a zminimalizować oddziaływanie tych cech, które stanowią dla nich obciążenie w relacjach z innymi.
Korepetycje nie są dzisiaj domeną uczniów słabych. Są formą zdobywania wiedzy i przygotowania do egzaminów zewnętrznych. Jednak z uwagi na płatny charakter dodatkowych lekcji, korzystać z nich mogą tylko uczniowie, których rodziców na nie stać.
Coraz więcej dzieci i młodzieży doświadcza rozmaitych dysfunkcji i zaburzeń, z powodu których spędza wiele miesięcy w szpitalach. Wymagają specjalnego podejścia, ale przede wszystkim pomocy i zrozumienia. Okazuje się, że można zrobić wiele dobrego, ucząc ich gry w szachy.
Wielu młodych ludzi nie potrafi odnaleźć się w zmieniającym się szybko świecie. Nie potrafią określić, co jest dobre, a co złe, ani jakich dokonywać wyborów. Dlatego od najmłodszych lat trzeba dzieci wprowadzać w świat wartości. Dzisiaj o prawdzie: czym jest i co to znaczy być prawdomównym.
Tylko uczniowie, którzy potrafią dokonywać selekcji najistotniejszych danych, łączyć je sensownie w całość, mogą odnieść sukces edukacyjny. Dzieci z dysleksją takich umiejętności nie mają. Jak zatem z nimi pracować, by mogły efektywnie korzystać ze swojego potencjału intelektualnego?
Uczeń systematyczny, bezkonfliktowy, potrafiący pracować w grupie to prawdziwy ideał. Wydaje się, że klasa złożona tylko z takich uczniów jest marzeniem każdego nauczyciela. Niestety, nie ma takich klas, a gdyby nawet były, to nie każdy nauczyciel byłby nimi zachwycony. Dlaczego?
Każdy nauczyciel wie, że uczniowie mniej zainteresowani lekcją siadają w tylnych ławkach klasy. Potwierdzają tym regułę, że „Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”.
Narzekamy na brak zainteresowań uczniów, na ich bierność, brak zaangażowania w działalność społeczną. Narzekamy na dorosłych, że nie idą do wyborów, że nie potrafią „wziąć sprawy w swoje ręce”. Zamiast rwać włosy z głowy, spróbujmy rozwijać kapitał społeczny swoich uczniów.
Szkoła powinna rozwijać zdolności wszystkich uczniów, ale nie może lekceważyć potrzeb uczniów szczególnie zdolnych. Sztuką jest takie połączenie tych perspektyw, aby mogły być realizowane z pożytkiem dla każdego ucznia - zarówno tego bardzo zdolnego, jak i przeciętnego.
Jak zmotywować uczniów do nauki? Ten problem spędza sen z oczu wielu nauczycielom. A może warto wypróbować metodę projektu? Samodzielność, świadomość wagi zadań, możliwość decydowania o ich realizacji powodują, że uczniów nie trzeba specjalnie zachęcać do pracy.