Nauczyciel decyduje o tym, czego się uczyć, zaś uczeń o tym, jak się uczyć. Ale nauczyciel może i powinien pokazać uczniowi różne metody uczenia się, podsuwane przez psychologię - piszą Maria Ledzińska i Ewa Czerniawska.
Nauczyciel decyduje o tym, czego się uczyć, zaś uczeń o tym, jak się uczyć. Ale nauczyciel może i powinien pokazać uczniowi różne metody uczenia się, podsuwane przez psychologię - piszą Maria Ledzińska i Ewa Czerniawska.
Coraz więcej dzieci wymaga specjalistycznej opieki, bo ich rozwój psychiczny przebiega z trudnościami. Większość problemów to przejściowe trudności, ale nie wolno ich bagatelizować. Warto wspomagać rozwój psychiczny wszystkich dzieci również wtedy, gdy nie budzi on zastrzeżeń. Jak to robić?
Dlaczego dzieci, ciekawe wszystkiego w pierwszych latach życia, w szkole stają się bierne, niechętnie się uczą, nie mają zainteresowań, nie można ich zmobilizować do działania? Szkoła nie stymuluje ciekawości poznawczej i dlatego ona zanika. Ciekawość wiąże się z odkrywaniem i formułowaniem pytań. Niestety, w polskiej szkole od zadawania pytań jest nauczyciel.
Dobry nauczyciel kształtuje zachowania ucznia nie pouczeniami, lecz własnym przykładem. Tylko nauczyciela dającego dobry przykład uczeń może obdarzyć zaufaniem. A w procesie wychowania zaufanie jest konieczne. I to nauczyciel powinien je zdobyć, bo on kształtuje osobowość ucznia.
Nowy rok szkolny – może tym razem pójdzie lepiej, łatwiej. Może Janek zacznie się uczyć, Ania nie będzie wagarować, a Krzysiek trochę się uspokoi. Może... Ale nic samo się nie zrobi.
Nad nauczycielami w polskiej szkole wisi bożek programu, do którego wszyscy się modlą. To on ciągle pogania nauczycieli. Tam, gdzie króluje bożek programu, nie ma miejsca na pytania uczniów, na rozwijanie ich zainteresowań, pobudzanie ich do myślenia i poszukiwań - dowodzi KRZYSZTOF J. SZMIDT.
Koncepcja typów psychologicznych zakłada, że pewne preferencje są wrodzone, a inne wymagają nakładu energii, często świadomej i celowej pracy. Dlatego ważne jest, aby pozwolić dziecku na naturalny i spontaniczny rozwój jego wrodzonych preferencji - wykorzystać jego mocne strony.
Gdy znamy nauczyciela, możemy przewidzieć, jaki stopień dostanie uczeń. Taką tezę postawił pół wieku temu Henri Piéron. Wzbudziła ona liczne kontrowersje, ukazała jednak, że ocena szkolna może być mało sprawiedliwym instrumentem pomiaru wiedzy wychowanka.
Szkoła jest miejscem spotkania wielu indywidualności, które w zgodzie i porozumieniu mają uczyć się i rozwijać. Dlatego potrzebne jest wypracowanie takich reguł wzajemnego współżycia nauczycieli, uczniów i ich rodziców, aby wszyscy czuli się dobrze i bezpiecznie.
Im większą uczeń ma wiedzę o zróżnicowanych strategiach uczenia się, im lepiej dopasowuje je do określonych sytuacji, tym szybciej będzie się uczył i przyswajał konkretne treści. Jak wdrożyć uczniów do samoregulacji własnych działań?
Scenariusz jest modyfikacją - na potrzeby lekcji szkolnej - warsztatów, które powstały w ramach projektu „Artur Rubinstein - chłopiec z Łodzi”, realizowanego przez Filharmonię Łódzką im. Artura Rubinsteina, a współfinansowanego przez Fundację Bankową im. Leopolda Kronenberga.
Dorastanie do odpowiedzialności nie jest procesem ani łatwym, ani szybkim. Trwa przez całe życie i nie wszystkim udaje się dorosnąć w takim stopniu, jakiego sami by sobie życzyli.