Wydaje się, że pojęcia: szkoła i marzenie są sprzeczne same w sobie. Bo czy w szkolnych murach, a konkretnie w głowach spełniających uczniowskie lub nauczycielskie obowiązki, jest miejsce na coś tak ulotnego jak marzenia?
Wydaje się, że pojęcia: szkoła i marzenie są sprzeczne same w sobie. Bo czy w szkolnych murach, a konkretnie w głowach spełniających uczniowskie lub nauczycielskie obowiązki, jest miejsce na coś tak ulotnego jak marzenia?
Badania psychologiczne nie pozostawiają złudzeń: wszyscy kłamiemy, więc i szkoła nie jest od tego wolna. Uczniowie okłamują nauczycieli, rodziców, kolegów, a czasem nawet samych siebie. Dlaczego to robią? Czy są metody radzenia sobie z kłamstwem?
Presja, aby osiągać coraz lepsze stopnie, zaczyna się bardzo wcześnie. Nie wszystkie dzieci są w stanie jej sprostać. Warto nauczyć je radzenia sobie ze stresem. W ten sposób nabędą bezcennych umiejętności przydatnych nie tylko w szkole, ale i w przyszłym, dorosłym życiu.
O efektywności nauczania decyduje również mowa ciała nauczyciela, wyrażająca bądź otwartość i entuzjazm, bądź brak zainteresowania i obojętność. Warto o tym pamiętać, bo uczniowie potrafią znakomicie odczytać większość zachowań niewerbalnych dorosłych.
Wymagania edukacyjne i podejście pedagogiczne powinny być dostosowane do możliwości każdego ucznia. To oczywiste, chociaż rodzi wiele problemów. Nauczyciele muszą tak zorganizować swoją pracę, aby z lekcji skorzystały dzieci zdolne i te mniej zdolne.
Według polskiego prawa dzieci i młodzież mogą skorzystać z psychoterapii i innych form pomocy psychologicznej tylko za zgodą rodziców. Najwyższy czas zmienić te przepisy.
Po co się uczymy? Po to, żeby zdobyć nowe informacje albo umiejętności - odpowie większość z nas. Jednak psychologia pokazuje o wiele głębszy wpływ tego procesu na nasze życie.
Nasz mózg nie jest przystosowany do zapisywania informacji, ale do ich przetwarzania - wyciągania z nich ogólnych reguł i rozwiązywania z ich pomocą problemów. Efektywność nauczania zależy więc od rodzaju zadań przygotowanych przez nauczyciela.
Większość dzieci sześcioletnich jest gotowa do nauki w szkole. Jednak nie wszystkie. Psychologia dostarcza kryteriów dojrzałości do obowiązku szkolnego, ale należy je zawsze odnosić indywidualnie do każdego dziecka.
Jak nauczyciel może pomóc uczniowi, który stracił kogoś bliskiego? Co może zrobić, kiedy klasa pogrąża się w rozpaczy po stracie kolegi lub koleżanki? - zastanawia się Piotr Żak.
Uczelnie wyższe i rynek pracy to dziś dwa zupełnie odrębne światy. Wygląda na to, że ten fakt najlepiej rozumieją... maturzyści. Władze uczelni nie chcą albo nie potrafią tej rozbieżności dostrzec - pisze Tomasz Kozłowski.
Nauczyciel decyduje o tym, czego się uczyć, zaś uczeń o tym, jak się uczyć. Ale nauczyciel może i powinien pokazać uczniowi różne metody uczenia się, podsuwane przez psychologię - piszą Maria Ledzińska i Ewa Czerniawska.