Klasa w żałobie

Wstęp

Jak nauczyciel może pomóc uczniowi, który stracił kogoś bliskiego? Co może zrobić, kiedy klasa pogrąża się w rozpaczy po stracie kolegi lub koleżanki? - zastanawia się Piotr Żak.

W każdej szkole są dzieci, które przeżywają żałobę po stracie kogoś bliskiego: matki, ojca, brata, siostry, babci, dziadka, przyjaciela. Przyczyny śmierci mogą być przeróżne: choroba, wypadek, samobójstwo. Umieranie może być procesem długim, dającym czas na przygotowanie się do odejścia bliskiej osoby. Śmierć może też nastąpić nagle i gwałtownie, kompletnie zaskoczyć, wzbudzić zdumienie, szok i niedowierzanie.

Śmierć nie oszczędza nikogo, a więc także i dzieci. One same umierają albo są świadkami – bezpośrednimi lub pośrednimi – śmierci bliskich sobie ludzi. Kiedy dzieci odchodzą, wsparcia potrzebują nie tylko rodzice czy rodzeństwo, ale też przyjaciele i koledzy ze szkolnej klasy. Kiedy uczestniczą w śmierci, jak nigdy potrzebują uważnej i życzliwej obecności kogoś, dzięki komu będą mogły zachować poczucie bezpieczeństwa i sensu życia.

Kimś takim mogą i powinni być nauczyciele. Czy jednak to potrafią? „Przeczytałem kiedyś napis nad szkołą: «Uczymy się nie dla szkoły, ale dla życia». W szkole wykłada się takie przedmioty, jak języki, matematykę, geografię czy historię, bo są potrzebne do przyszłego życia. Nie uczy się jednak radzenia sobie ze stratą czy żalem, chociaż może byłoby to bardziej potrzebne”, pisze holenderski lekarz Manu Keirse w książce Smutek dziecka. „Nauczyciele powinni by...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI