Korepetycje - norma w polskiej szkole?

Wstęp

Korepetycje nie są dzisiaj domeną uczniów słabych. Są formą zdobywania wiedzy i przygotowania do egzaminów zewnętrznych. Jednak z uwagi na płatny charakter dodatkowych lekcji, korzystać z nich mogą tylko uczniowie, których rodziców na nie stać.

Korepetycje to płatne, prywatne lekcje z przedmiotów nauczanych w szkole, które są formą pomocy w nauce. Najczęściej mają charakter indywidualny. Eskalację finansowego rodzicielskiego „wsparcia” uczących się dzieci powoduje – podobnie jak w biznesie – rosnąca konkurencja, w ramach której do najlepszych szkół (w mniemaniu rodziców i samych uczniów) dostają się tylko najlepsi. A najlepszymi niekoniecznie są pasjonaci czy wyrobnicy wiedzy, którzy zdobywają ją samodzielnie, przesiadując nad książkami lub przed ekranem komputera, lecz ci, którym wiedza jest „wtłaczana” przez innych: specjalistów korepetytorów.

Korepetycje nie są dzisiaj domeną uczniów słabych, nieradzących sobie z nauką. Stają się istotnym elementem edukacji uczniów dobrych i bardzo dobrych, są formą dokształcania i zdobywania wiedzy. Zwłaszcza od momentu, kiedy wprowadzono tzw. nową maturę, która zastąpiła egzaminy wstępne na uczelnie wyższe. Rodzi się zatem pytanie: czy korepetycje to przejaw rzeczywistego zapotrzebowania na zdobywanie dodatkowej wiedzy, czy raczej sposób na radzenie sobie z wymaganiami obecnego systemu edukacji?

Konieczność, standard czy kosztowna moda?

Korepetycje nie są polskim „wynalazkiem”. Z lekcji prywatnych prowadzonych przez nauczyciela indywidualnie lub z grupą uczniów korzystało w klasie maturalnej: 92 proc. uczniów w Azerbejdżanie, 76 proc. uczniów w Gruzji, prawie 70 proc. w Mongolii, 60 proc. na Ukrainie, 35 proc. młodzieży na Słowacji, 31 proc. w Bośni i Hercegowinie, 28 proc. w Chorwacji. Z różnych form korepetycji (zwłaszcza w formie zajęć grupowych) coraz częściej korzysta się w Japonii, Singapurze, Korei Południowej oraz w Australii, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii i Kanadzie.

Raport MEN Edukacja 1997–2001 stwierdzał, że tylko co trzeci uczeń szkoły podstawowej i co drugi gimnazjalista samodzielnie radzi sobie z odrabianiem lekcji. W badaniach przeprowadzonych przez Elżbietę Putkiewicz z Instytutu Spraw Publicznych w 2004 roku (ostatnim roku zdawania tzw. starej matury), w których wzięło udział 9 tysięcy studentów pierwszego roku uczelni państwowych, co drugi przyznał, że korzystał z korepetycji przed maturą. Wydaje się, że dziś korepetycje stały się normą w polskiej edukacji – zaczynają się już w szkole podstawowej, poprzez gimnazjum, najpowszechniejsze są w liceum, rzadziej występują w szkołach wyższych.
Korepetycje dla ucznia liceum kosztują rodziców około 2000 zł miesięcznie; intensywny „program edukacyjny” dla gimnazjalisty to około 700 zł miesięcznie (dwa razy w tygodniu angielski, raz w tygodniu język polski lub matematyka); indywidualne „lekcje” języka (np. angielskiego) dla trzylatka to wydatek ok. 40 zł za 30-40-minutową lekcję! To tylko wybrane przykłady nakładów „na naukę” ponoszone przez rodziców.

Średnia cena korepetycji w 2005 roku udzielanych przez studentów (dolny „pułap” cenowy) i wykwalifikowanych nauczycieli, w tym akademickich (górny „pułap” cenowy) wynosiła: w Warszawie 50-100 zł, w Krakowie 25-100 zł, w Radomiu 15-150 zł, w Białymstoku 40-50 zł („Rzeczpospolita”, 20.01.2005). Natomiast w 2007 roku ceny korepetycji kształtowały się następująco: udzielane przez studentów kosztowały 12-25 zł za godzinę lekcyjną, „nauczycielskie” 25-70 zł, a udzielane przez nauczycieli akademickich – powyżej 100 zł. Najdroższe są w dużych miastach: Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Katowicach, Łodzi i Lublinie, natomiast najtańsze w województwach śląskim, opolskim, kujawsko-pomorskim. Aktualnie z korepetycji można już korzystać od 5 zł (www.ekorki.pl). Najdroższe kosztują 150 zł. Średnia cena za prywatną 60...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI