Z jednej strony bardzo dobry poziom kształcenia i wysokie aspiracje uczniów. Z drugiej – niedoinwestowanie i nie najlepsza opieka. Międzynarodowe raporty nie pomagają w znalezieniu odpowiedzi na pytanie: jaka jest polska edukacja?
Z jednej strony bardzo dobry poziom kształcenia i wysokie aspiracje uczniów. Z drugiej – niedoinwestowanie i nie najlepsza opieka. Międzynarodowe raporty nie pomagają w znalezieniu odpowiedzi na pytanie: jaka jest polska edukacja?
Chcieć to móc. Kto tego w szkole nie słyszał? Rzecz jednak w tym, że niezbyt udana to rada. Chcenie jest ważne, ale nie najważniejsze. Na jakiej zasadzie miałoby się przekształcać w skuteczność – nie wiadomo.
Dzięki nauczaniu zintegrowanemu nauczyciel zyskuje ogromną swobodę w dostosowaniu przebiegu zajęć do potrzeb dzieci. Spójny i przewidywalny plan pracy usprawnia zdobywanie wiedzy i umiejętności, sprzyja pomyślnemu rozwojowi dzieci oraz zapewnia im poczucie bezpieczeństwa.
Nie uważam istnienia tekstu za zło. Uważam natomiast, że tekst, a właściwie czytanie tekstu jest czymś nienaturalnym dla naszego wzroku. Ograniczajmy zatem czas pracy z tekstem i uczmy się, jak przeciwdziałać zmęczeniu czy wadom oczu – mówi MIKOŁAJ MARKIEWICZ.
Kiedy uczymy młodych ludzi krytycznego myślenia, dajemy im narzędzie potężniejsze od wiedzy. Informacje dosłownie nas zalewają, więc sztuką jest umiejętność oddzielenia prawdy od fałszu, wyciągania właściwych wniosków i wprowadzania ich w życie.
Edukować to znaczy zasiać, zebrać i znowu zasiać. Projekt „Czytając z Hanką” sieje ziarna tolerancji, zbiera wrażliwość młodych ludzi na zło i znowu sieje ich zaangażowanie w przełamywanie uprzedzeń i przesądów rasowych. Działa już w Brazylii, Indiach i w Polsce.
Czy ciągle pomagając dzieciom lub wyręczając je w różnych sprawach, sprawimy, że staną się samodzielne? Niestety, nie! Pozwólmy zatem, aby same znajdowały rozwiązania problemów.
Zbyt duży hałas dezorganizuje i rozprasza, zniechęca do podejmowania wysiłku umysłowego. Umiarkowany rozszerza zakres uwagi, a większa ilość docierających do nas różnorodnych bodźców sprawia, że jesteśmy bardziej kreatywni.
Gniew i złość są potrzebne tak samo, jak radość, zaufanie, smutek czy lęk. Źle wyrażane, mogą wyrządzić wiele szkód. Dzięki uważności gniew i złość można wyrażać pozytywnie.
Na kształtowanie uczniowskiego obrazu własnego „ja” ogromny wpływ ma środowisko szkolne. Opinie rówieśników i nauczycieli nie tylko oddziałują na samoocenę ucznia, ale też na jego zachowania i postawy.
Dzieci, które zjadły w domu śniadanie, nie mają większych problemów w szkole. Dzieci niedożywione albo głodne gorzej panują nad emocjami, trudniej im skupić uwagę i zrozumieć, co mówi nauczyciel.
Wady wymowy przeszkadzają w prawidłowym rozwoju zarówno w sferze poznawczej, jak i emocjonalnej. W efekcie trudniejsze staje się osiąganie sukcesów edukacyjnych, zwłaszcza w nauce pisania i czytania.