Wiedza dla wspólnego dobra

Wstęp

Jednym z ważniejszych zadań naszego projektu jest pokazanie, że wiedza nie tylko czyni mądrzejszym. Uczymy młodych ludzi, jak wykorzystywać ją dla dobra swojego i innych – prof. Philip Zimbardo opowiada o Heroic Imagination Project, niezwykłym programie edukacyjnym.

PHILIP ZIMBARDO jest emerytowanym profesorem psychologii Stanford University. Prowadzi badania nad społecznymi mechanizmami zła, wpływem społecznym, perswazją, terroryzmem, orientacjami temporalnymi i przyczynami nieśmiałości. Obecnie rozwija Heroic Imagination Project
– poświęcony badaniom nad bohaterstwem, edukowaniu w zakresie mechanizmów zła i kształtowaniu postawy bohaterskiego zaangażowania w codzienne życie.

Piotr Żak: – „Rzeczpospolita” z 2 września zacytowała niepokojącą diagnozę, jaką postawił Pan polskiej szkole: „Polska szkoła może odcisnąć piętno na całe życie”. I dalej o uczniach: „To są ludzie, którzy w dorosłym życiu nie przełamią samodzielnie depresji, z wielką szkodą dla społeczeństwa. (...) Wrogiem są przede wszystkim ci nauczyciele, którzy powodują, że uczniowie czują się gorsi i zamykają się w sobie”. Dlaczego widzi Pan polską szkołę w taki właśnie sposób?

POLECAMY


Philip Zimbardo: – Udzieliłem takiej wypowiedzi, ale mówiłem raczej generalnie o szkole niż konkretnie o polskiej szkole. Wszędzie są nauczyciele, którzy destrukcyjnie wpływają na rozwój uczniowskiego poczucia własnej wartości, kompetencji, ciekawości. Jednym z głównych grzechów, jaki popełniają, są nieuzasadnione porównania między uczniami: „Ty jesteś przeciętny, natomiast twój kolega jest wyjątkowy”. Zamiast tego powinni starać się tworzyć takie środowisko, w którym każdy uczeń poczuje, że jest tutaj, aby rozwijać cały swój potencjał. Moim zdaniem istotą pracy nauczyciela jest pełne zrozumienie, że każdy uczeń ma inne możliwości, i inspirowanie go do jak najpełniejszego ich wykorzystania.

W przepełnionych klasach to raczej trudne...
To prawda, na całym świecie klasy szkolne są na ogół przepełnione. Nauczyciele tracą w nich energię na mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, bardzo trudno im nawiązać indywidualny kontakt z uczniami, więc traktują wszystkich jednakowo. A przecież dzieci mają różne style uczenia się – jedne są wzrokowcami, inne przede wszystkim słuchają, a jeszcze inne najszybciej uczą się, notując. Zatem nauczycielom trzeba po prostu pomóc. Mogą im pomagać ludzie, którzy pracowaliby jako ochotnicy albo za niewielkie pieniądze – np. dziadkowie, emerytowani nauczyciele. Ich zadaniem byłoby wspomaganie w indywidualnych przypadkach, np. kiedy w klasie są dzieci upośledzone fizycznie lub umysłowo. Dzięki takiej pomocy nauczyciel będzie w stanie poświęcić nieco więcej czasu innym podopiecznym.


Wydaje mi się, że bardzo poważną przeszkodą w indywidualnym podejściu do uczniów jest też powszechne nastawienie szkół na sukcesy...
Tak, merytokracja, która zakłada honorowanie najlepszych, to jeden z głównych grzechów szkolnictwa, i to chyba od zawsze. Kiedy byłem dzieckiem, w piątki rano mieliśmy sprawdziany, po nich szliśmy na lunch, a potem wracaliśmy do sali lekcyjnej i nauczyciel odczytywał nasze stopnie: „Najlepiej napisał ten i ten, drugi był ten i ten” i tak dalej. Wiedzieliśmy, że na samym końcu będą ci, którzy dostali najgorsze stopnie. W każdy piątek część z nas przeżywała publiczne poniżenie! Na ogół należałem do tych najlepszych, ale zawsze czułem się fatalnie, ponieważ wiedziałem, jak się czują moi przyjaciele. Jako dziecko wiedziałem, że to jest złe, i nie potrafiłem znaleźć uzasadnienia dla takiego postępowania.Dzisiejsze systemy oświatowe w różnych państwach też są nastawione na dbanie o śmietankę intelektualną, zaś wszystkich pozostałych traktują jak bezimienną masę.

Co się dzieje z tymi uczniami, którzy zbyt często traktowani są jako gorsi?
W końcu sami zaczynają myśleć, że są przeciętni, że brakuje im umiejętności i taki też budują obraz samych siebie, a potem niosą go przez całe życie. W efekcie jako dorośli ludzie nie będą się starać o jakąś wyjątkową pracę, nie będą próbować związku z tymi, których uznają...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI