Mówienie jest dla większości z nas najbardziej oczywistą czynnością na świecie. Jednak abyśmy mogli plotkować z przyjaciółmi przy kawie, nasz mózg musi uruchomić szereg skomplikowanych mechanizmów. Tak skomplikowanych, że nawet najmniejsze ich uszkodzenie może sprawić, że zamilkniemy na zawsze.
Autor: Redakcja
Czy umysł rzeczywiście musi zawierać się w mózgu, czy w ogóle - w ludzkim ciele? Najnowsze, zupełnie poważne teorie naukowe zakładają, że wcale tak być nie musi. Wedle tych hipotez, umysł jest składnikiem przywoływanej przez fizyków kwantowych przestrzeni fazowej. A mózg jest jedynie czymś w rodzaju anteny.
Dlaczego kobiety lepiej od mężczyzn potrafią odczytywać kiedy ktoś kłamie? Dlaczego, jeśli w czysto damskim towarzystwie jedna z pań zasiądzie z szeroko rozstawionymi nogami, inne zaczną czuć się nieswojo? A dlaczego mężczyźnie takie zachowanie może ujść płazem? I dlaczego mężczyźni lubią przyjmować pozę Johna Wayne’a? Na te i wiele innych pytań odpowiada Allan Pease, specjalista od mowy ciała. Allan Pease jest znanym specjalistą w dziedzinie mowy ciała, komunikacji i relacji międzyludzkich. Jego 14 książek (część napisał wspólnie z żoną Barbarą), zostało przetłumaczonych na 50 języków i ukazało się w ponad 100 krajach, w łącznym nakładzie 20 milionów egzemplarzy. W 30 państwach Pease regularnie prowadzi szkolenia i wykłady. Na zdjęciu: z żoną Barabarą, która również zajmuje się mową ciała. Dziękujemy Oficynie REBIS - wydawcy książek Allana i Barbary Peasów - za umożliwienie przeprowadzenia rozmowy.
Przed wieloma laty w poszukiwaniu utraconego czasu udałem się na Wschód. Tam pewien rosyjski doktor po jakichś szamańskich zabiegach, którym poddawałem się ulegle, wywołał u mnie nieoczekiwane zaniechanie nawykowego palenia papierosów. Ot tak, po prostu, mijały kolejne noce i dni, a mnie do głowy nie przychodziło, że dobrze byłoby zapalić. Kiedy przyszedł czas powrotu do domu, odczułem silne pragnienie nikotyny. Pobiegłem więc do doktora i zwierzyłem mu się...
Co istotnego wniosła psychologia do wiedzy o człowieku? Czy jej rozwój zmienił człowieka? Jakie było najbardziej doniosłe odkrycie psychologiczne? W jakim kierunku zmierza psychologia?
„Wielka sława to żart” - takie słowa padają w arii Sandora w operetce „Baron cygański”. W epoce, w której Johann Strauss syn komponował to dzieło, najbardziej poczytnym na świecie autorem książek psychologicznych był francuski uczony Théodule Ribot. Jednak sława pisarza skończyła się niemal równo z jego śmiercią. Czy słusznie?
Czy rozwód jest sukcesem, czy porażką? Co powinno się wydarzyć, aby zerwanie związku otworzyło przed nami szansę na kolejny, bardziej udany? O tych i wielu innych dylematach rozmawiają: terapeutka Zofia Pierzchała, dr Bogdan de Barbaro i prof. Jacek Bomba. Dyskusję prowadzi Bogdan Białek.
Co czwarty Europejczyk miał, ma lub będzie miał przynajmniej raz w życiu problemy ze zdrowiem psychicznym. To, czy sobie z nimi poradzi, zależy także od wsparcia, jakie dostanie od innych. Tymczasem w Polsce, choć nie tylko, pierwszą reakcją po zetknięciu się z kimś cierpiącym na tego typu schorzenie jest strach. Drugą - odrzucenie.
Znaczenie pojęcia „być mężczyzną” wciąż ewoluuje. Nie wystarczy urodzić się chłopcem, by być mężczyzną. Czym jest męskość w dzisiejszych czasach - zastanawiają się Zofia Milska-Wrzosińska i Andrzej Wiśniewski.
Latem bliżej nam do siebie. Odkryte i opalone ciała tulą się i obejmują. Wiedzą, co robią. Dotyk sygnalizujący miłość i przywiązanie jest naszą podstawową potrzebą, równie silną jak głód, a może nawet silniejszą.
Nie lubimy myśleć, że jesteśmy zwierzętami. Przypomina nam to bowiem, że jedyną pewną rzeczą na tym świecie jest śmierć. Co więcej, takie myślenie sprawia, że spada nasze zainteresowanie seksem. Seks jest czynnością bardzo zwierzęcą i przez to kojarzy się ze śmiercią. Na szczęście wypracowaliśmy sobie ludzki sposób na nieśmiertelność.
Piękne obrazy pobudzają obszary mózgu należące do układu nagrody, które są szczególnie aktywne podczas wydawania sądów wartościujących. Natomiast obrazy brzydkie zwiększają aktywność kory motorycznej. Czyżby więc na widok brzydoty mózg przeprowadzał symulację ucieczki?