Dlaczego tak trudno zrozumieć naturę zaburzeń psychicznych, dlaczego tak często psychiatrzy muszą przyznawać się do swojej bezradności? Nie jest to chyba pochodną ich braku wiedzy czy wnikliwości - przeciwnie, poznałem wielu wybitnych ludzi w tej dziedzinie, a o innych, jeszcze wybitniejszych, słyszałem i czytałem. Często odnosi się wrażenie, że aparat poznawczy, jakim posługuje się współczesna medycyna, po prostu nie nadaje się do badania zjawisk psychicznych człowieka, zarówno prawidłowych, jak i patologicznych - tym bardziej, że nie wiemy, gdzie przebiega granica. ARTUR CEDRO wyznaje, dlaczego został psychiatrą.
Autor: Redakcja
Błądziliśmy po domu obłąkanych i z przerażeniem stwierdziliśmy, że większość ze spotkanych tam „przypadków” nie nadaje się na scenę. Poszukaliśmy więc własnego wyobrażenia o wariatach. Piotr Cieślak jest aktorem i reżyserem teatralnym. Studiował na Wydziale Aktorskim, a następnie na Wydziale Reżyserii PWST w Warszawie. Wiele lat wykładał na tej uczelni, był też jej prorektorem i prodziekanem. Od 1993 roku jest dyrektorem artystycznym Teatru Dramatycznego w Warszawie. Pracował również w Puławskim Studio Teatralnym, w warszawskim Teatrze Studio i Teatrze Powszechnym, a także w Teatrze im. S. Jaracza w Łodzi. Jest dyrektorem artystycznym II Festiwalu Festiwali Teatralnych SPOTKANIA, który odbędzie się w dniach 2-25 października 2004 roku w Warszawie, pod hasłem „Wschód – Zachód – Inspiracje”. Po co nam teatr? Co łączy sztukę z psychologią? Czy trudno jest zagrać osobę chorą psychicznie? Na te i wiele innych pytań odpowiada PIOTR CIEŚLAK.
Autoprezentacja to ważny element zarządzania sobą. Dokonujemy jej po to, żeby ktoś zachował się tak, jak chcemy. A to pożądane przez nas zachowanie ma pomóc nam w osiągnięciu zamierzonego celu.
Dlaczego niektórzy żołnierze wracają z wojny okaleczeni tak, że nie są w stanie wrócić do normalnego funkcjonowania, zaś inni potrafią pozbierać się i włączyć w zwykłe życie? Czy to tylko kwestia cech osobowości, czy też jeszcze czegoś? O zespole stresu pourazowego u żołnierzy powracających z Iraku pisze PIOTR ŻAK.
Jeśli miałabym kogokolwiek do czegokolwiek namawiać, to do pracy nad sobą – mówi BEATA TYSZKIEWICZ. W żadne rozmowy nie wierzę, a już szczególnie w te, kiedy ktoś sugeruje mi, co mam robić. Jestem osobą, która nie ulega opiniom innych. Mam własne kryteria i jestem im wierna. Beata Tyszkiewicz jest jedyną w Polsce aktorką wyłącznie filmową. Zagrała w około stu filmach. Zadebiutowała jeszcze jako uczennica w „Zemście”. W latach 1957–1958 studiowała w PWST w Warszawie. Została skreślona z listy studentów. Uprawnienia aktorskie Ministerstwo Kultury i Sztuki przyznało jej dopiero w 1973 roku. Zagrała m.in. w „Rękopisie znalezionym w Saragossie”, „Popiołach”, „Lalce”, „Marysi i Napoleonie”, „Wielkiej miłości Balzaka”, „Wszystko na sprzedaż”, „Nocach i dniach”, „Trędowatej” i „Seksmisji”. Zajmuje się także fotografią i pisaniem. Jest pomysłodawcą i współautorem cyklu programów „Raport w Sprawie Dzieci Niczyich”. W 1994 roku została prezesem Fundacji Kultury Polskiej, która promuje twórczość młodych artystów.
Choć w procesie uczenia się maszyna nie zastąpi nauczyciela, to komputer daje możliwości pracy nieosiągalne w zwykłych salach wykładowych (np. interaktywne testy wiadomości). Dlatego nauka przez Internet ma sens.
Szybkie czytanie przydaje się, gdy trzeba w krótkim czasie przyswoić tekst. Jednak w głowie pozostaje niewiele szczegółów. Czy warto zatem uczyć się szybkiego czytania?
Trzynastego kwietnia 1940 roku wyruszyły na Sybir pociągi z tysiącami polskich rodzin. Prawie wszyscy sybiracy do dziś doświadczają poważnych problemów psychicznych. Te problemy mają sens.
Choć odarte z tajemniczości i pozbawione religijnej otoczki, transy i ekstazy wciąż są ludziom potrzebne. Pozwalają bowiem na chwilę oderwać się od codziennej gonitwy, wejść w inne rejony świadomości, spotkać się z czymś, co nie jest dostępne wszystkim.
Sami budujemy nasze bariery, granice i ograniczenia. Pokonując je, przekraczamy stary sposób zachowania, myślenia o sobie i świecie, czucia własnych uczuć i swojego ciała.
Psychologia dała nam wiele ważnych i pożytecznych odkryć, dzięki którym lepiej rozumiemy siebie i innych ludzi, potrafimy wyjaśnić zachowania zarówno małych społeczności, jak i całych narodów. Pozwoliły one także w znacznej mierze zrozumieć skomplikowany proces rozwoju człowieka. Psychologia dała też jednak teorie fałszywe, a nawet niebezpieczne. Znanym polskim psychologom zadaliśmy dwa pytania: Jakie fałszywe lub bałamutne przekonania były albo są wzmacniane przez psychologię? Które z jej odkryć można uznać za szczególnie pożyteczne? Oto, co nam odpowiedzieli.
Co łączy alpinistów z mistykami? Dlaczego ludzie chcą zaglądać za krawędź życia? O czym śnią alpiniści na szczytach gór? Czy alpiniści boją się śmierci? - odpowiada Zdzisław Jan Ryn Profesor Zdzisław Jan Ryn jest psychiatrą, specjalistą w dziedzinie medycyny wysokogórskiej. Rozprawę doktorską i rozprawę habilitacyjną poświęcił zaburzeniom pojawiającym się u wspinaczy na największych wysokościach. Do dzisiaj prace te inspirują naukowców na całym świecie. Profesor Ryn uczestniczył w wielu wyprawach w Hindukusz, Andy i Alpy. Należy do grupy 100 lekarzy-alpinistów, którzy przeżyli zarówno chorobę wysokościową, jak i ekstazy na najwyższych górach świata.