Osoby z borderline najbardziej potrzebują w relacji tego, czego jednocześnie najbardziej się boją – bliskości. Pragną miłości, ale jakieś raniące doświadczenie z przeszłości każe im przeczuwać, że bliskość i miłość skazują na nieopisany ból.
Osoby z borderline najbardziej potrzebują w relacji tego, czego jednocześnie najbardziej się boją – bliskości. Pragną miłości, ale jakieś raniące doświadczenie z przeszłości każe im przeczuwać, że bliskość i miłość skazują na nieopisany ból.
Nieprzystosowanie i brak dojrzałości prowadzą do wykluczenia, które jest najczęstszą przyczyną samobójstw. Polscy nastoletni chłopcy, ale też mężczyźni, według statystyk OECD znajdują się w pierwszej piątce grup najbardziej zagrożonych samobójstwami na świecie.
Gdy my smacznie śpimy, w naszym mózgu praca wre. Na przykład utrwalają się wtedy wspomnienia. Dzięki temu z łatwością możemy po nie sięgnąć następnego dnia.
Franciszka Baumgarten-Tramer była jedną z najwybitniejszych polskich badaczek pierwszej połowy XX wieku. Interesowała się psychologią dzieci i młodzieży, psychoanalizą, kwestiami etycznymi i pacyfistycznymi.
Najczęściej „sprawcą” naszej złości jest... nasze ego, które pragnie szacunku i tego, by inni postrzegali nas w konkretny sposób. Jeśli nauczymy się dostrzegać ten mechanizm, łatwiej będzie nam się uspokoić i kontrolować emocje.
Zadbajmy na co dzień o najmniejszy kawałek ziemi, na którym mieszkamy. Naprawdę niewiele trzeba: zakręcajmy wodę, segregujmy śmieci, gaśmy światło, wyłączajmy telewizor, gdy nic nie oglądamy.
Czy istnieje typ osobowości, który sprzyja zachorowaniu na nowotwory? Najnowsze badania nie potwierdzają zależności między cechami charakteru a ryzykiem wystąpienia raka.
Nieraz mówimy „w porządku”, choć wcale tak nie jest. I zamiast żyć pełnią życia, po prostu tolerujemy życie takie, jakie mamy. Dlaczego sami rezygnujemy z dążenia do szczęścia?
Dzieci coraz częściej spędzają całe dnie zanurzone w sieci. Ich życie zaczyna toczyć się w wymiarze wirtualnym. Czy to uzależnienie? Jak je rozpoznać?
Tyle się mówi o nienawiści. Ja też bym mogła. Ale wolę o szczęściu. Takim małym, które pomaga przetrwać dzień.
„Myślałam, że jesteś całkiem inny”, „jestem tobą rozczarowany” – mówią partnerzy, gdy odkrywają, że poślubili swoje... fantazje. Jak rozpoznać, czy kochamy rzeczywistą osobę z krwi i kości, czy swoje wyobrażenie o partnerze idealnym?
Szukam bohaterów, których nie da się jednoznacznie zdefiniować, opisać. Fascynuje mnie to, jak zmieniają się ludzie w momentach próby. Bardzo się cieszę, że mogłem dać temu wyraz w „Bożym Ciele”, ale nie miałem zamiaru oferować nikomu kinowej terapii.