Gdzie rozpocząć podróże po historii psychologii, jeśli nie w Lipsku? To w tym mieście w 1879 roku Wilhelm Wundt zorganizował pierwsze laboratorium psychologiczne.
Gdzie rozpocząć podróże po historii psychologii, jeśli nie w Lipsku? To w tym mieście w 1879 roku Wilhelm Wundt zorganizował pierwsze laboratorium psychologiczne.
Choć samotność boleśnie nam doskwiera, to niechętnie o niej mówimy. Ludziom trudno się do niej przyznać, bo musieliby uznać, że są niedoskonali, mniej popularni, że w pogoni za samodoskonaleniem zapomnieli o czymś bardzo istotnym.
Zmienne nastroje, wybuchy złości, trzaskanie drzwiami i skłonność do eksperymentowania – skąd się biorą takie reakcje u nastolatka?
Na naszych oczach zmienia się klimat, a środowisko naturalne ulega degradacji. Może to w nas wywoływać trudne emocje: smutek, lęk, panikę. Niektórzy doświadczają depresji.
Ludzie godzą się na okłamywanie ich. Kłamstwo jest bowiem czymś w rodzaju smaru ułatwiającego kontakty społeczne.
Gdy doświadczamy czegoś po raz pierwszy, zwykle lepiej to potem pamiętamy. Zadbajmy zatem, by nie brakowało nam „pierwszych razów”, niezależnie od wieku.
Emocje mówią nam, czego potrzebujemy, czego nie chcemy, co jest dla nas dobre, a co złe. Niestety, zbyt często ukrywamy to, co czujemy – przed innymi i przed sobą. Jeśli otworzymy się na swoje emocje, uzyskamy dostęp do prawdy o sobie, stając się najlepszymi wersjami samych siebie.
Ciągle są na dietach, a waga ani drgnie. Niektórzy nie chudną, bo na poziomie nieświadomym… wcale schudnąć nie chcą. Nadwaga, otyłość dają im pewne psychologiczne korzyści. Jakie?
Z jakichś powodów wybraliśmy tę, a nie inną osobę. Dlaczego więc coraz bardziej nas drażni? Czemu wciąż się kłócimy? Jak ocalić swój związek przed takimi rafami?
Chcąc uzupełniać swoje wspomnienia, naucz się opowiadać sobie, co ci się zdarzyło.
Gdy skupimy się na jedynej prawdzie, którą znaleźliśmy, łatwo odrzucamy wszystko, co nam do niej nie pasuje. W efekcie zamykamy się w obrębie naszej własnej wizji rzeczywistości.
Rozmiar nie przekłada się na jakość. No niby wszyscy wiemy, ale czy przypominamy sobie o tym za każdym razem, gdy sięgamy na półkę po lekturę?