Prawda dobrze zaokrąglona

Style życia

Gdy skupimy się na jedynej prawdzie, którą znaleźliśmy, łatwo odrzucamy wszystko, co nam do niej nie pasuje. W efekcie zamykamy się w obrębie naszej własnej wizji rzeczywistości. 

Krzysztof Kolumb nie odkrył tego, co obiecał, i tego, co sądził, że odkrył, ale przy okazji – nie uzmysławiając sobie tego – znalazł coś innego, równie cennego. Podobnie każdy wielki filozof, do którego warto powracać, nie daje nam wprawdzie tego, co obiecuje, a jednak bierzemy od niego coś innego, czego on sam nie miał może nawet intencji ujawnić.

Zasada ta nabiera szczególnego znaczenia w przypadku Parmenidesa z Elei. Trudno znaleźć innego filozofa starożytnego, który jawnie głosiłby tezy na pierwszy rzut oka tak niedorzeczne, a który mimo to odegrałby w historii idei tak znaczącą rolę, z jej aspektami zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi. Jest pod tym względem Parmenides Kolumbem radykalnym, obiecującym, że swym żaglowcem dopłynie na księżyc albo jeszcze dalej, którego jednak nie sposób brać całkiem na poważnie. Ale rezultatów jego podróży nie da się łatwo zignorować. Wzbudzają niepokój, dają do myślenia, mówią nam coś bardzo ważnego. I to nie o Parmenidesie, lecz o nas samych.

POLECAMY

Pierwszą rzeczą, która uderza w filozofii Parmenidesa, jest forma, w jakiej zdecydował się przekazywać swoje poglądy. Jest ona trudna, miejscami wątpliwa literacko, wzorowana na stylu homeryc­kiego poematu.

Podobnie jak twórcy pierwszych eposów, także Parmenides na samym wstępie swojej zagadkowej relacji powołuje się na inspirację boską. Przekazuje nam między innymi: „Bogini powitała mnie uprzejmie, biorąc mą prawą rękę w swoją, i takie skierowała do mnie słowa: «Młodzieńcze, przybyły do mojego domu wraz z nieśmiertelnymi woźnicami i klaczami, które cię wiodą, witaj. Nie zły los cię wysłał, byś wędrował tą drogą – zaprawdę z dala leży ona od ludzkich ścieżek – ale słuszność i sprawiedliwość. Trzeba, byś poznał wszystko, zarówno niewzruszone serce dobrze zaokrąglonej prawdy, jak i mniemania śmiertelnych, na których nie można rzeczywiście polegać»”.

Zważywszy na dalszy tok narracji, mamy podstawy przypuszczać, że udział czynnika boskiego nie jest jedynie kwestią konwencji literackiej, ale celowym zabiegiem konstrukcyjnym o doniosłości teoretycznej.

Uzyskujemy w efekcie dziwne zestawienie przedsięwzięcia czysto racjonalnego z boską inspiracją. Z jednej więc strony Parmenides przedstawia czysto racjonalny wywód na rzecz swych tez, z drugiej zaś strony jako jego źródło podaje nie człowieka, lecz boginię.

Dlaczego filozof zdecydował się na takie zestawienie? Czy chce nam przez to powiedzieć, że bez pomocy boskiej człowiek nie jest w stanie myśleć całkowicie poprawnie i ściśle? 

W naszej tradycji kulturowej przyjęło się, że albo bierzemy jakieś rzeczy na wiarę, albo sta...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI