To nie jest świat dla mnie

Psychologia i życie

Nieprzystosowanie i brak dojrzałości prowadzą do wykluczenia, które jest najczęstszą przyczyną samobójstw. Polscy nastoletni chłopcy, ale też mężczyźni, według statystyk OECD znajdują się w pierwszej piątce grup najbardziej zagrożonych samobójstwami na świecie. 

KAROLINA ROGASKA: Jakie są najczęstsze powody samobójstw?

BARTOSZ ŁOZA: Podstawową przyczyną jest wykluczenie, i to w każdej postaci, nie tylko emocjonalne, ale też ekonomiczne, a także alienacja z grupy czy społeczności. Wykluczenie przyczynia się do powstania samospełniającego się uogólnienia: to nie jest świat dla mnie. Samo w sobie takie przekonanie nie wystarcza, by uruchomić zachowania samobójcze. Aby tak się stało, konieczne jest jeszcze destrukcyjne poczucie, że ten stan się już nie zmieni. Nie można go naprawić ani samemu, ani z czyjąś pomocą. 

Jak wygląda takie wykluczenie ze społeczności? 

Czasem oznacza blokadę typu: „nie damy ci awansu”, „nie masz wstępu do tego grona”, ale może też mieć formę pomijania: „nie odezwę się do ciebie już nigdy” albo krytyki: „jesteś dziwny”. To prowadzi do samooskarżania i poczucia, że nie jestem dość dobry, nie nadaję się. Powodem takich myśli mogą być drobnostki – dla wielu bez znaczenia, dla niektórych jednak śmiertelne. Przy czym wykluczenie nie dotyczy tylko ludzi, podobne jego skutki można obserwować u zwierząt. Osobnik wyrzucony ze stada ginie, i wcale nie dlatego, że sam nie potrafi znaleźć sobie pożywienia.

Rozumiem, że dziecko jest całkiem zależne od sieci społecznej i poza nią nie przetrwa, ale dorośli? 

Dorośli są jeszcze bardziej zależni od relacji społecznych, tylko nie zawsze chcą o tym wiedzieć. Dorosłość oznacza separację od rodziców, ale zarazem pociąga osadzenie czy wręcz uwięźnięcie w sieci zależności społecznych. Dlatego, kiedy ta sieć kogoś wyrzuca, pojawia się zagrożenie samobójstwem. Gdy, dajmy na to, zostaniemy bez pracy, powinniśmy uruchomić wewnętrzne zasoby, by przekierować aktywność na inne aspekty życia. Nie zawsze się to udaje. Niektórzy próbują racjonalizować sobie brak pracy, uznając, że to okazja, by wypocząć, wyjechać w podróż, zająć się ogródkiem etc. Takie zabiegi niosą pozorną ulgę. Ale to z sieci społecznej powinno przyjść wsparcie, pozwalające osobie bezrobotnej odzyskać wewnętrzną akceptację i równowagę.

POLECAMY

A co, jeśli nie przychodzi? Co się dzieje w głowie samobójcy?

Zaczyna się od myśli rezygnacyjnych, będących odbiciem wykluczenia społecznego – nikogo nie obchodzi, co się ze mną stanie. Z nich kształtują się myśli samobójcze – mogę uwolnić się od stresu tego świata – i dają przejściowo nawet swoistą poprawę. Potem pojawiają się ruminacje samobójcze, czyli obsesyjne myślenie, by ze sobą skończyć. Uruchamiać je może właściwie każda porażka czy banalny problem, taki jak plama na ubraniu lub cieknący kran. Z nimi wiązać się mogą tendencje samobójcze, które oznaczają już jakąś formę działania, choć czasem może to być też próba szukania pomocy. Wreszcie dochodzi do prób treningowych – wypróbowywania form i technik samobójstwa, jak i prób samobójczych, gdy osoba zakłada już ewentualność śmierci. 

Kiedy rośnie ryzyko, że ktoś popełni samobójstwo?

Gdy wcześniej już podjął próbę samobójczą. Najwyraźniej działa tu efekt torujący. Raz danego sobie przyzwolenia na to, by ze sobą skończyć, nie cofa się już nigdy. Latami można nosić taki zamiar w sobie, czekając na odpowiedni moment. Z reguły otoczenie jest informowane o tym, chociaż zwykle dość oględnie, np. poprzez podkreślanie negatywnego bilansu życia: „moje życie nie ma sensu”, „czuję się jak w pułapce”. Niestety, taka osoba zwykle nie prosi wprost o pomoc, a otoczenie często z tego skwapliwie korzysta i stara się „nie zauważać” sygnałów ryzyka.

Jakie jeszcze są przyczyny samobójstw? Depresja, stres?

Związek między depresją a samobójstwami wcale nie jest oczywisty. Samobójstwa mogą wynikać z depresji, mogą jej współtowarzyszyć, mogą też występować niezależnie. Ale długo trwająca depresja, a także ostra reakcja na stres wiążą się z wyższym ryzykiem popełnienia samobójstwa. Trzeba zaznaczyć, że zachowania samobójcze są powiązane z zaburzeniami psychicznymi, nie tylko depresyjnymi, ale także lękowymi, osobowościowymi, organicznymi, psychotycznymi czy bardzo często – z uzależnieniami oraz zaburzeniami odżywiania, zwłaszcza z anoreksją i bulimią. Ryzyko towarzyszy również chorobom, które prowadzą do inwalidztwa. W dalszej kolejności jako przyczynę wymienić można zaburzenia adaptacyjne i cywilizacyjne, takie jak wypalenie, zmęczenie, przewlekłe poczucie braku sensu. W praktyce klinicznej...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników.

Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się.

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI