Sami sprawiamy, rozmawiając o rzeczach nieistotnych, błahych lub po prostu niedobrych, że zaczynają istnieć.
Sami sprawiamy, rozmawiając o rzeczach nieistotnych, błahych lub po prostu niedobrych, że zaczynają istnieć.
Każdy, kto zna bajki Hansa Christiana Andersena, wie, jak sprawdzić, czy księżniczka jest prawdziwa.
Czas leci nieubłaganie, ale coś zostawia nam na pamiątkę. To czasem złe, czasem dobre, a czasem wzruszające wspomnienia.
Wpadłam na pomysł: nie mogąc już czytać, przecież wciąż mogę pisać! Świat pomyślany, zapisywany kulfonami rozwijał swoją dynamikę.
Dziś wciąż w wielu środowiskach i grupach społecznych, m.in. w niektórych społecznościach religijnych, seksualność i inne naturalne potrzeby ludzkie są piętnowane i represjonowane. Dlatego ludzie poddani presji społecznej takich systemów często zapadają na choroby psychiczne, wpadają w depresję, cierpią na zaburzenia lękowe albo stają się agresywni.
Zapisałam głosy nie tyle zupełnie dorosłych i ostatnich już uczestników Zagłady, co dzieci sprzed lat – tych porzuconych na drodze, zostawionych w kanale, niemających w świadomej pamięci wydarzeń sprzed życia z drugą mamą.
Człowiek nigdy nie wie, do czego został stworzony, dopóki nie napotka w życiu wyzwań, które go odmienią.
Totalitarne skłonności rosną dziś jak na drożdżach. Ciasto już rośnie. I – niestety – to my mamy obowiązek je popsuć.
Kobiece oddanie i uległość mają za cel uwolnić ukrytą dobroć. Docieranie do niej, co i dziś bierze sobie za cel życia wiele kobiet, ma potwierdzać ich kobiecość.
Szukam bohaterów, których nie da się jednoznacznie zdefiniować, opisać. Fascynuje mnie to, jak zmieniają się ludzie w momentach próby. Bardzo się cieszę, że mogłem dać temu wyraz w „Bożym Ciele”, ale nie miałem zamiaru oferować nikomu kinowej terapii.
Latanie można zdefiniować jako unoszenie się nad ziemią. Tradycyjnie dzielimy je na latanie spontaniczne i wspomagane. W opracowaniu tym zajmiemy się tylko tym pierwszym rodzajem latania.