Nawet bajki można przeformułowywać tak, żeby służyły interesom rozpowszechniających je osób.
Nawet bajki można przeformułowywać tak, żeby służyły interesom rozpowszechniających je osób.
Nie jesteśmy naszym rodzicom nic winni. Model relacji oparty na poczuciu winy i przekonaniu o konieczności spłacenia rodzicom długu tylko oddala ludzi od siebie.
W pewnym momencie powiedziałem sobie: „Taki jest ten gość, tak mnie ukształtował, w sumie nie mam żalu, zamykamy to”. Przeszliśmy na inny rodzaj komunikacji. Ja dzieliłem się z ojcem moimi rozterkami, on opowiadał o swoich.
Nie o wszystkim chcemy pisać listy otwarte. A może należałoby… Bardzo potrzebuję listu do Franciszka – papieża z bardzo dalekiego kraju.
Kiedy widzimy bezradność liderów wobec narastających globalnych wyzwań, bezmyślność i pazerność korporacji, odczuwamy lęk, a czasem nawet rozpacz. Co poradziłby nam w tym kontekście Heraklit z Efezu?
Rzeczy mają swoją esencję i energię, mówią do nas, uruchamiają pokłady żalu albo po prostu nostalgię.
Nasze zdolności do niedogadywania się i pojmowania na opak są tak silnie rozwinięte, że na cud zakrawa każde porozumienie.
Bezsenność znam z autopsji – jak wyrzucić z głowy niepotrzebne myśli, także te dotyczące snu?
Wierząc, że nie istnieje zło wcielone, i że zawsze jest choćby ziarno dobra, możemy podejmować kroki zmierzające do rozbudzenia tego dobra.
Tym, którzy z Pisma Świętego zapamiętali tylko zdanie: „...i czyńcie sobie ziemię poddaną”, warto przypomnieć, że Stary Testament czytać powinniśmy zawsze w kluczu Nowego. A Nowy Testament wyraźnie mówi, jaki jest jedyny dopuszczalny i akceptowalny w chrześcijaństwie model panowania: to służba.
Szerzy się, a może powraca, niebezpieczna skłonność do odczytywania tekstów dosłownie.