Istotą wszelkiej radości jest tajemnica. Jak wtedy, kiedy w gęstym lesie leżymy na młodym mchu i patrzymy między koronami drzew w sam środek wszechświata.
Prof.; Jest psychologiem osobowości, autorem wielu książek, m. in.: Udręka życia (za którą w 2011 roku otrzymał Nagrodę Teofrasta); Osobowość: struktura i funkcje regulacyjne; Szanse rozwoju osobowości; Wielkie pytania psychologii.
Istotą wszelkiej radości jest tajemnica. Jak wtedy, kiedy w gęstym lesie leżymy na młodym mchu i patrzymy między koronami drzew w sam środek wszechświata.
Czy najważniejszym objawem wierności jest wyczekiwanie na powrót symbolicznego Odysa? Czy wiernym jest się wtedy, gdy się nie odchodzi, czy może wtedy, gdy się powraca? Dziś będzie o Penelopie, zwyczajowym symbolu wierności, całymi latami wyczekującej swego męża Odysa, który z wojny trojańskiej wracał drogą długą, dość zawiłą i niepojętą, choć urozmaiconą licznymi przygodami (także erotycznymi). Rzekomo dlatego, że - jak wielu innych - za sprawą bogów utracił pamięć. Faktem jest jednak, że kiedy Atena pamięć mu przywróciła (co może wiele oznaczać), Odys - pozostawiony przez towarzyszy w pobliżu Itaki - ruszył prosto do domu.
Wdzięczność to uczucie niewygodne. Trudne. Wielu z nas ma kłopoty z przyjmowaniem wdzięczności, bywa to dość krępujące. Wielu ma też problem z dawaniem wdzięczności. Niejeden powtarza, że łatwiej jest dawać niż brać, bo kiedy się bierze, to czuje się przymus wdzięczności. Kiedy się daje, wdzięczność beneficjentów nie ma dużego znaczenia. Choć, dodać wypada, zależy to od sposobu rozumienia reguły wzajemności.
Seks jest w coraz mniejszym stopniu prostym narzędziem rozpowszechniania genów, a coraz częściej staje się artystycznym performance.
Co chwilę rodzi się dziewczynka. Jedni uznają to za dar boży, inni za boży dopust. Tak czy inaczej, narodziły się - jak dotąd - miliardy kobiet, ale to przecież zwykła statystyka.
Wstyd to przedziwne uczucie, czy może raczej doświadczenie. Nie mówi się o nim tak często jak o strachu, ale - podobnie jak strach - traktowany bywa instrumentalnie.
Smutek pomaga myśleć, czyni nas uważnymi, sprawia, że potrafimy wnikliwie popatrzeć na świat. Czyniąc nas uważnymi widzami, odbiera umiejętności aktorskie.
Jedni wciąż apelują o cierpliwość, inni uparcie zachęcają do niecierpliwości. Najdziwniejsze, że obie strony najpewniej mają rację.
Wszelkie nostalgie rodzą ból, z którym trzeba sobie jakoś radzić. Moim sposobem jest patrzenie na morze - w miejsce, gdzie morze się kończy.
O ojcach słyszałem niejedno. Często były to słowa surowe, rzadko pełne ciepła. Najczęściej słyszałem to od dzieci, szczególnie od synów. O synach też słyszałem niejedno. Najczęściej od ojców.
Zaczęło się od dość jednoznacznego zakazu: „Nie będziesz miał innych bogów obok mnie”. I nie ma końca.