Mówimy często, że ktoś ma charakter lub przeciwnie - że jest go pozbawiony. Bywa, iż precyzujemy, o jaki charakter chodzi: ktoś ma dobry, złoty, kryształowy charakter, albo czarny, słaby, trudny. Charakteryzujemy w ten sposób ludzi i wydaje się nam, że rozumiemy, co się kryje za tymi stwierdzeniami. Czy aby na pewno? Z drugiej strony, naukowa psychologia nie mówi dziś nic o charakterze. Pojęcie to zniknęło z podręczników. Dlaczego? Czyżby psychologia nie doceniała charakteru lub uznała, że ludzie zatracili charakter? Nic podobnego. W czym więc kryje się - według psychologów - charakter? Czy jest on dziełem przypadku, czy zależy od nas samych?