Poszukiwany: ja

Wstęp

W poznawaniu siebie rzadko jesteśmy naukowcami bezstronnie gromadzącymi informacje. Częściej bywamy politykami, którzy sprawdzają, jakie wrażenie wywierają na ludziach. Bywamy też negocjatorami dążącymi do zgodności różnych danych na swój temat. Najczęściej jesteśmy egoistami - bardziej niż na prawdzie o sobie zależy nam na zachwytach.

Apfelbaum miał prawie wszystko – był wykształcony, zamożny, szanowany. Nie miał tylko urody i powodzenia u kobiet. Modlił się więc do Boga, by zesłał mu urodę. Lata płynęły, Apfelbaum codziennie rano przeglądał się w lustrze i codziennie widział siebie tak samo brzydkiego. Aż pewnego dnia ujrzał w nim pięknego mężczyznę. „To chyba ja” – pomyślał. Tak się zachwycił, że wybiegł z domu, krzycząc: „Ludzie...!”. I przez nieuwagę wpadł pod autobus. Resztką sił zwrócił się do Boga: „Panie, co ja Ci zrobiłem, że teraz, gdy jestem – o ile to ja – nie tylko wykształcony, bogaty i szanowany, ale też piękny, i miałbym powodzenie u kobiet, Ty wpychasz mnie prosto pod autobus”. Wtedy z nieba odezwał się głos: „Wybacz mi, Apfelbaum, ja ciebie po prostu nie poznałem”. Sądzimy, że można poznać siebie, a co więcej – że można poznać siebie niemal całkowicie, do dna. Na pierwszy rzut oka nic prostszego: mamy siebie pod ręką, a także pod kontrolą, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by dowiedzieć się o sobie wszystkiego (a nawet więcej). Skąd zatem biorą się kłopoty? Mariola twierdzi, że zbyt późno dowiedziała się, że nie potrafi współpracować z innymi. Stefan wolałby nie wiedzieć, że jest „zaledwie” średnio muzykalny, tak dobrze było mu ze złudzeniem, że jest Mozartem. Mariola boi się nowych zadań, bo nie umie przewidzieć, jak w nich wypadnie. Stefan ciągle liczy swoje zalety i wady. Za każdym razem wychodzi mu inny wynik. Mariola uważa, że lepiej zbytnio nie wnikać w siebie, bo a nuż odkryje się coś kłopotliwego, przerażającego. Stefan zaś sądzi, że nikt nie zna go tak dobrze, jak on sam.

Polityk z egoistą

Poświęcamy niemało czasu i energii, aby zdobyć informacje o sobie. Powstaje jednak pytanie, z jakim skutkiem. Własna osoba jest wyróżnionym obiektem poznania. „Ja” jest aktywizowane automatycznie. Dane na swój temat przyciągają uwagę bardziej niż inne. Z drugiej strony informacje o sobie wzbudzają emocje łatwiej i silniej niż te o innych ludziach, a tym samym są bardziej podatne na zniekształcenia.
Richard Robins i Oliver John wskazują, że w poznawaniu siebie wyróżnić można cztery postawy. Pierwsza postawa – naukowca – polega na próbach bezstronnego gromadzenia informacji, na starannej ich analizie, na porównywaniu i wnioskowaniu. Efektem tych wysiłków jest prywatna teoria własnej osoby, która stanowi podstawę do przewidywania swoich zachowań. Postawa druga – polityka – wiąże się z poszukiwaniem skuteczności swojego działania, a środkiem do tego staje się gromadzenie danych o reakcjach, jakie nasze zachowania wywołują u innych. Miarą jej skuteczności jest osiągany szacunek czy prestiż. Postawa trzecia – negocjatora – polega na takim selekcjonowaniu informacji, które zapewni zgodność różnych danych na temat siebie, a także da przekonanie o własnej stałości w zmieniających się warunkach. Czwarta postawa – egoisty – przejawia się poszukiwaniem takich danych o sobie, które zapewniają dobre samopoczucie. Można tu mówić na przykład o tendencyjnym zniekształcaniu informacji czy o wyborze wyłącznie tych pozytywnych. Jak widać, te cztery tendencje nie są spójne. Wszystko wskazuje na to, że współistnieją one u każdego z nas (być może w różnych proporcjach). W efekcie ich działania powstaje subiektywny obraz własnej osoby.
Rozważmy dwie kwestie: w jaki sposób zdobywamy informacje na swój temat i jakie są ograniczenia w poznaniu siebie. Z ważnych powodów zacznę od ograniczeń.

Najważniejszym ograniczeniem w poznawaniu siebie jest brak dystansu do własnej osoby. Poznający i poznawany są tymi samymi osobami, a co więcej – narzędzia poznania też są w tym uwikłane. Świadomość poznaje treść świadomości za pomocą świadomości. Wynika z tego, że najważniejszą cechą samopoznania jest stronnicz...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI