Ile czasu dziennie ojcowie spędzają ze swoimi dziećmi? Mężczyznom wydaje się, że co najmniej godzinę. Naukowcy to sprawdzili i okazało się, że... mniej niż minutę! Kto cierpi na tym najbardziej?
Ile czasu dziennie ojcowie spędzają ze swoimi dziećmi? Mężczyznom wydaje się, że co najmniej godzinę. Naukowcy to sprawdzili i okazało się, że... mniej niż minutę! Kto cierpi na tym najbardziej?
Zaczyna się przygnębieniem, roztargnieniem i poczuciem wiecznego zmęczenia. Tak daje o sobie znać niedoczynność niewielkiego narządu w kształcie motyla - tarczycy. Nieleczona może prowadzić do depresji, manii i problemów z pamięcią.
Jak wychowywać dziecko, aby było empatyczne, ale jednocześnie skutecznie radziło sobie w brutalnej rzeczywistości? Czy wrażliwość to siła, czy słabość? Co mogą zrobić nauczyciele, żeby pomóc i dzieciom, i rodzicom?
Dzieci potrzebują trawy na łące, drzew w lesie i płynącej rzeki, żeby w pełni się rozwijać i szanować świat, w którym żyją. Tymczasem dorośli zabraniają im takiego swobodnego kontaktu z naturą w imię wielu nieuzasadnionych obaw i ograniczeń. Jakby zapomnieli, jak jest ważny.
Degradacja środowiska może osłabić, a nawet odebrać poczucie kontroli nad otoczeniem. Ma to niedobre skutki dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Pokazanie ludziom, jak mogą chronić środowisko, pomaga im odzyskać poczucie kontroli, a tym samym wewnętrzną równowagę.
Pierworodni, czyli jedynacy oraz pierwsze dzieci w rodzinie, są bardziej ambitni i lepiej się uczą, ale jednocześnie są mniej spolegliwi i empatyczni niż ich koledzy, którzy w rodzeństwie przyszli ma świat jako drudzy, trzeci itd. Czy rzeczywiście?
Szkoła bez ławek, bez ocen, bez presji, wolna od stresów i napięć. Mrzonka? Utopia? Niekoniecznie. Takie szkoły istnieją naprawdę – choćby łódzka „podstawówka” numer osiemdziesiąt jeden. To „budząca się szkoła”.
Nastawieni na rozwój uczą się na błędach, dążą do poprawy swoich umiejętności, a porażki są dla nich bodźcem do intensywniejszej pracy. Nastawieni na trwanie uważają, że wszystkie ich cechy i umiejętności są niezmienne, więc wysiłek nie ma sensu, bo i tak nic nie da się zmienić.
Nawet w tak krótkim czasie jak jedna lekcja można i trzeba powtarzać, wielokrotnie powracać do prezentowanych informacji. Warto wykorzystać w tym celu amerykańską zasadę: „Najpierw powiedz, o czym będziesz mówić, potem to powiedz, a na koniec powiedz, o czym powiedziałeś”.
Czym się kierujemy, kiedy dręczy nas niepewność, jak powinniśmy się zachować? Zazwyczaj obserwujemy wtedy innych i postępujemy tak jak oni. Korzystamy wtedy ze społecznego dowodu słuszności. Tylko że ten dowód nie zawsze jest słuszny...
Kiedy robimy dla kogoś coś dobrego, na ogół spodziewamy się bezpośredniego rewanżu. Czasami jednak dobroć zostaje nagrodzona z zupełnie niespodziewanej strony. Kto czyta baśnie, ten o tym wie.
Pomiędzy „Dawno dawno temu” a „żyli długo i szczęśliwie” rozciąga się przestrzeń opowieści, w której obowiązują szczególne zasady. Słowa mają tam nie tylko moc komunikowania rzeczy, ale stają się narzędziem twórczym – jak farby w malarstwie albo dźwięki w muzyce.