Kto czytał artykuł 'Mistrzowie flirtu' Bartosza Zalewskiego (Charaktery, 8/2012) wie, że flirt przypomina zabawę w kotka i myszkę, i przebiega według określonych zasad. I że w tych niewinnych (z pozoru) igraszkach kryje się moc piekielna... Czy w ogóle można się jej oprzeć?