Szkodliwe schematy myślowe mogą sugerować, że najistotniejsze jest to, by mieć rację lub uniknąć krytyki. Zajrzyjmy jednak w siebie głębiej – okaże się, że tak naprawdę liczą się pozytywne wartości, np. uczciwość i miłość. A to one są motorem zmiany zachowania.
Autor: Daria Jęczmińska
Paradoksalnie, do hazardu przyciąga seniorów pogorszenie sytuacji finansowej na emeryturze. Grają, bo zależy im na zdobyciu pieniędzy, by spełnić marzenia, żeby coś jeszcze osiągnąć w życiu albo pomóc rodzinie. Hazard to także sposób na dojmującą samotność.
Dziecko za wszelką cenę unika stąpnięcia na linie dzielące płyty chodnikowe, układa z pietyzmem zabawki czy aż przesadnie dba o czystość? Czasem takie zachowania mogą zwiastować zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne.
Przypomnienie sobie, jak bezpieczne wydawało się przesiadywanie w kuchni babci, położenie nacisku na zapamiętane przyjemne doznania cielesne może być dużo bardziej pożyteczne, niż przepracowywanie traumatycznego wydarzenia.
Skubiesz skórki przy paznokciach, rozdrapujesz krostki, zrywasz strupki... Każdy z nas to robi. Czasem może to jednak oznaczać zaburzenie, które – zlekceważone – rozwinie się w niszczącą manię.
Specjalne pokoje, odpowiednio przygotowani sędziowie i psychologowie, rodzice za weneckim lustrem, składanie zeznań tylko jeden raz – w takich warunkach odbywają się przesłuchania skrzywdzonych dzieci.
Wystarczy atrakcyjna zabawka, żeby dziecko odeszło z nieznajomym, nie pytając rodziców o zgodę. Ten niepokojący wniosek płynie z eksperymentu przeprowadzonego przez katowickich policjantów.
Chcielibyśmy wierzyć, że łabędzie czy gołębie – ptaki kojarzone często z miłością i dobrymi emocjami – są sobie wierne. Biologowie i chemicy nie pozostawiają jednak złudzeń. Monogamia w świecie zwierząt to mit.