Prawa półkula mózgu odbiera informacje płynące z lewej połowy ciała, a lewa półkula – z prawej. Ale czy na pewno? To zależy, gdzie znajduje się prawa strona, a gdzie lewa – odpowiadają badacze.
Prawa półkula mózgu odbiera informacje płynące z lewej połowy ciała, a lewa półkula – z prawej. Ale czy na pewno? To zależy, gdzie znajduje się prawa strona, a gdzie lewa – odpowiadają badacze.
Najnowsze badania pokazują, że umysłowe lenistwo to tak naprawdę ciężka praca dla naszego mózgu. Podczas wypoczynku zużywa on tyle samo energii, co podczas rozwiązywania skomplikowanych łamigłówek.
Gdy wszyscy goście mówią jednocześnie, nasz mózg pracuje na najwyższych obrotach. Wykorzystuje przeróżne mechanizmy i sztuczki, byśmy mogli usłyszeć właśnie to, co nas interesuje.
Pamięć robocza pracuje ciężko i nieprzerwanie. Jest niczym niezawodny zarządca wielkiej posiadłości, który trzyma wszystko pod kontrolą, albo niezastąpiona asystentka, która na bieżąco zapisuje i przetwarza napływające do nas informacje.
Synestetycy widzą dźwięki, smakują ruch lub przypisują kolory liczbom. Co leży u podłoża takiej karuzeli zmysłów?
Badania nad synestezją przeżywają w ostatnim ćwierćwieczu prawdziwy renesans. Odradza się zainteresowanie zjawiskiem, które zaprzątało uwagę psychologów i lekarzy głównie przed drugą wojną światową.
Zjawiska psychiczne i zdarzenia mózgowe to dwie strony jednego medalu.
Gdybyśmy zajrzeli do mózgu jąkającej się osoby, to zobaczylibyśmy niezły rozgardiasz: rozleniwiona lewa półkula nie wykonuje dostatecznie dobrze swoich zadań, prawa zabiera się za zbyt wiele rzeczy naraz, a móżdżek zamiast czuwać nad porządkiem - panikuje.
Oto test: masz przed sobą dwa słowa z obcego języka "baluma" i "takete". Wiesz, że jedno z nich znaczy po polsku "okrągły", a drugie "kanciasty". Spróbuj przypisać słowom z obcego języka polskie znaczenia.
Badacze potwierdzają obiegową prawdę - ludzie o małych kompetencjach i wiedzy, najczęściej nie są świadomi swoich braków. Ten kto głupi, najczęściej nie ma o tym pojęcia. A my każdą opinię lubimy traktować jako równie kompetentną.
Święty Piotr pod jego wpływem zmienił swoje życie, Judasz się powiesił, Tomas Morus i wielu innych życie dla niego oddało. Sumienie - nagradza i karze. Czy można je sprowadzić do aktywności tych lub innych obszarów w mózgu? Czy nalokson, lek opioidowy, uleczy ludzi, którym sumień brak?
Czy myślenie to - jak chcieli klasycy filozofii - „widzenie okiem umysłu” lub „rozmowa duszy z samą sobą”? A może - jak dowodzą współcześni neuronaukowcy - myśleniu zdecydowanie bliżej do… tańca?