Dlaczego pomagamy innym? Czy kieruje nami bezinteresowna chęć poprawy losu drugiej osoby? A może mamy w tym osobisty interes? Czy altruizm jest egoistyczny?
Dlaczego pomagamy innym? Czy kieruje nami bezinteresowna chęć poprawy losu drugiej osoby? A może mamy w tym osobisty interes? Czy altruizm jest egoistyczny?
Chociaż wolimy o sobie myśleć, że jesteśmy współczujący i empatyczni, to nasze współczucie nierówno się rozkłada.
Czasami pod nawoływaniem o poszanowanie abstrakcyjnych wartości kryją się niezaspokojone potrzeby każdej z kłócących się osób – potrzeba bezpieczeństwa, docenienia – lub poczucie opuszczenia i odtrącenia.
Sami niezbyt tolerancyjni, domagamy się tolerancji od innych. Chcielibyśmy być tolerowani, ale stać nas na niewiele więcej niż pseudotolerancja.
Słynne eksperymenty amerykańskiego psychologa Harry’ego Harlowa na młodych rezusach wykazały, że potrzeba dotyku u naczelnych bywa silniejsza nawet niż głód! 5 stycznia mija 60 lat od ukazania się w czasopiśmie "American Psychologist" jego artykułu "The Nature of Love" ("Natura miłości"), w którym opisał wyniki swoich badań.
Psychologia jest dziedziną nauki, która rozwija się bardzo szybko. O najważniejszych odkryciach minionego roku piszą prof. Dariusz Doliński, prof. Czesław Nosal i dr hab. Marek Binder.
Wykorzystywanie seksualne wpływa na psychikę i rozwój fizyczny dziecka. Zniekształca jego myślenie o seksie, zaburza relacje z najbliższymi i z otoczeniem. A przede wszystkim rozbudza lęk przed niezrozumieniem i samotnością.
Kiedy zrozumiemy, ze uporczywe rozpamiętywanie przykrych zdarzeń przynosi nam szkodę, powinniśmy nauczyć się sięgać do dobrych wspomnień. Osobom negatywnie nastawionym do siebie i świata proponuję: od dziś zacznij zmieniać swoją pamięć - mówi Ewa Woydyłło.
Po ludziach odpornych psychicznie negatywne bodźce spływają jak woda po kaczce. Odporność psychiczną można porównać do immunologicznej – tworzy szczelną barierę i nawet jeśli wokół są bakterie i wirusy, nie chorujemy.
W historii świata wiele zła wyrządziło posłuszeństwo. Okazuje się, że ludzie nadal gotowi są razić prądem inną osobę tylko dlatego, że polecił im to autorytet. Jak uniknąć pułapki posłuszeństwa? Jest na to sposób.
Jak postąpić? Co wybrać? Co jest dobre? A co złe? Nieraz zadajemy sobie podobne pytania. Staramy się nie działać pochopnie. Jesteśmy przekonani, że podejmujemy decyzje racjonalnie i wybieramy to, co dobre i właściwe. Czy na pewno? Może to tylko złudzenie?
Cierpi, narzeka, bo on nadal nie odszedł od żony. Mimo to tkwi – czasem latami – w relacji z żonatym mężczyzną. Dlaczego niektóre kobiety decydują się na życie w trójkącie, na bycie Tą Drugą?