Każdy, kto nawołuje do obrony cywilizacji chrześcijańskiej przez nienawiść, jest ojcem (a i matki też by się znalazły) nowych Breivików - felieton Ignacego Karpowicza.
Każdy, kto nawołuje do obrony cywilizacji chrześcijańskiej przez nienawiść, jest ojcem (a i matki też by się znalazły) nowych Breivików - felieton Ignacego Karpowicza.
Nie jest łatwo odpuścić sobie czy innym. Nie jest łatwo wypuścić z zaciśniętych dłoni krzywdy, kaleczące jak ostre kawałki szkła. Aby naprawdę przebaczyć, trzeba przejść długą i wyczerpującą psychicznie drogę.
Kobieta przeprasza za łzy, tłumi złość i za wszelką cenę stara się, by nie przylgnęła do niej łatka histeryczki. A przecież zmienne nastroje to naturalne źródło kobiecej siły.
Dobre oświetlenie, jasny wystrój, zajęcia na świeżym powietrzu wystarczą, żeby pomóc dzieciom z depresją zimową.
Czasem w zupełnie nowych sytuacjach ogarnia nas niezwykłe, nieodparte wrażenie, że kiedyś już tu byliśmy, już to przeżyliśmy. A przecież wiemy, że to niemożliwe. Déjà vu, bo tak nazywa się to wrażenie, często bywa traktowane jako dowód na wędrówkę dusz i świadectwo telepatii. A jednak można je badać eksperymentalnie i wyjaśniać w sposób naukowy.
Cieszysz się dobrym zdrowiem psychicznym? Uważasz się za osobę najzupełniej normalną? I nie sądzisz, by ktoś mógł ocenić cię inaczej? Okazuje się, że granica między normą a patologią wcale nie jest tak oczywista. Gdybyś trafił na oddział psychiatryczny, różne twoje zachowania mogłyby być potraktowane jako objaw choroby.
Większość naszych cech, zachowań czy upodobań ma swoje źródła w dzieciństwie. To wtedy, poprzez kontakt z bliskimi i rówieśnikami, kształtuje się zrąb naszej osobowości – uczymy się określonych zachowań, myślenia o sobie, o innych i świecie.
Nie można milczeć, gdy mowa nienawiści zaczyna dominować w przestrzeni publicznej. Trzeba stawiać jej opór, ale nie sytuując się po jednej ze stron rządzącej nią antytezy, lecz podważając tej antytezy zasadność. Gdy ucichnie mowa nienawiści, zaczniemy znów ze sobą rozmawiać.
Nauczyciel może szybko opanować konflikt i wydać wyrok. Jednak czy w ten sposób zakończy kryzys?
Podczas 45-minutowej lekcji uczniowie średnio przez 18 minut aktywnie ćwiczą nowe umiejętności lub utrwalają już posiadane. Niektórym to wystarcza, większości nie.
Moi uczniowie są dla mnie mistrzami i autorytetami. To najlepsi nauczyciele pokory i autentyczności – mówi Przemysław Staroń, Nauczyciel Roku 2018.
Im wcześniej dzieci nauczą się wyznaczać granice swojego bezpieczeństwa i bronić ich, tym skuteczniej będą to robić jako dorośli.