Już tu byliśmy, choć to niemożliwe

Mózg i umysł Praktycznie

Czasem w zupełnie nowych sytuacjach ogarnia nas niezwykłe, nieodparte wrażenie, że kiedyś już tu byliśmy, już to przeżyliśmy. A przecież wiemy, że to niemożliwe. Déjà vu, bo tak nazywa się to wrażenie, często bywa traktowane jako dowód na wędrówkę dusz i świadectwo telepatii. A jednak można je badać eksperymentalnie i wyjaśniać w sposób naukowy.

Krystyna nigdy nie była w Londynie. Ogromnie więc ucieszyła się, gdy Adam, jej mąż, obiecał, że ją tam zabierze. Adam był pianistą, wykładowcą w klasie fortepianu. Wybierał się do Londynu, by przekazać swoją studentkę jej nowemu nauczycielowi, Larsowi. Londyn zachwycił Krystynę, Big Ben, Piccadilly Circus pełne świateł były jak z innego świata.

POLECAMY

Pewnego wieczoru Lars zaprosił ich z gronem przyjaciół do małej, przytulnej restauracyjki w Soho. Było tam jeszcze kilka osób, między innymi przyjaciółka Larsa – Meggie, wysoka, szczupła kobieta o pokrytej krostami twarzy. To właśnie wtedy, gdy Meggie z uśmiechem odpowiadała na jakiś żart Adamowi, Krystyna doznała niesamowitego wrażenia. O Boże – pomyślała – już tu byłam! Wszystko wydało jej się znajome: i twarz Meggie pokryta krostami, i papieros zakreślający koła, i pokryte czerwonym pluszem fotele, i cała sytuacja! Adam – zawołała – to się już zdarzyło! Słyszysz!? Byłam w tej restauracji, a przecież nie mogłam być!

Déjà vu. Tak nazywa się to niezwykłe doznanie, gdy nagle, w zupełnie nowych sytuacjach, w miejscach, w których jesteśmy po raz pierwszy w życiu, pojawia się w nas wrażenie, że kiedyś już tu byliśmy, już tego doświadczyliśmy. Choć wiemy zarazem, że to niemożliwe. Wrażenie dotyczy nie pojedynczego przedmiotu, ale całej sytuacji. Pierwszy terminu déjà vu użył w 1876 roku Emile Boirac, francuski filozof i medium, w artykule „Correspondance” na łamach czasopisma „Revue Philosophique”. Ale samo zjawisko dostrzeżono już w czasach starożytnych. I różnie próbowano je wyjaśniać.

Wędrówka dusz czy telepatia?

Aura tajemniczości towarzysząca déjà vu sprawia, że często szuka się jego mistycznych przyczyn. Niektórzy traktują déjà vu jako ślad pamięci z naszego poprzedniego życia i dowód na wędrówkę dusz. Na stronach internetowych można znaleźć wielu zwolenników tej tezy. Opisywane są przypadki osób, które pamiętały swoje poprzednie wcielenia. Na przykład Santi Dewi z Dehli już jako mała dziewczynka twierdziła, że tak naprawdę jest żoną bramina z miejscowości Mutra, która zmarła podczas porodu. Dziewczynka pamiętała ponoć wiele szczegółów z poprzedniego życia i potrafiła rozpoznać krewnych z tamtej rodziny. Inni przytaczają „fascynujące” koincydencje pomiędzy życiem Napoleona i życiem Hitlera. Wszystkie ważniejsze wydarzenia z ich życia dzieli zawsze 129 lat. Na przykład: koronacja Napoleona – 1804, Hitler został kanclerzem w 1933. Napoleon zdobył Wiedeń w 1809, Anschluss Austrii – 1938. Czy ta zbieżność może być przypadkowa?

Inni uważają, że déjà vu jest świadectwem telepatii. Na przykład dr Chari z Madras Christian College sugerował, że przypadki reinkarnacji mogą mieszać się z przypadkami telepatii, w której reszta przekazanych doświadczeń uległa amnezji u osoby odbierającej. Natomiast Laurence J. Bendit, lekarz psychiatra, zauważał, że dzieci odbierają telepatycznie nadaną informację od swoich rodziców w większym stopniu niż robią to dorośli. To doświadczenie jest nieświadome dopóty, dopóki nie przekroczy pewnego progu i wtedy właśnie objawia się jako déjà vu. Autor strony internetowej http://totalizm.nazwa.pl/totalizm_pl.htm zadaje sobie pytanie: „Jak dipolarne zrozumienie telepatii, wprowadzone dopiero przez nową teorię naukową zwaną Konceptem Dipolarnej Grawitacji, otwiera dla ludzi zupełnie nowe horyzonty i możliwości?”

Aura, która poprzedza napad

Czy w takiej atmosferze można myśleć o déjà vu jako o zjawisku poddającym się naukowemu badaniu? Owszem. Co więcej, nauka proponuje kilka hipotez na jego wyjaśnienie. Pierwsze wyjaśnienia pochodzą z obszaru neurologii. Zgodnie z nimi déjà vu towarzyszy ukrytym, niezauważalnym na zewnątrz napadom padaczki (tzw. petit mal) i jest ich efektem. Występuje krótko przed rozpoczęciem się ataku padaczki i wchodzi w skład tzw. aury poprzedzającej napad. Zarówno padaczka, jak i déjà vu wiążą się z zaburzeniami płata skroniowego mózgu. Trudno jednak doszukać się tu szczegółowego opisu mechanizmu...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI