Jeśli chłopak zewsząd słyszy, że musi „zawsze chcieć” i wiedzieć, „co i jak”, to gdy nie spełnia tych „wzorców”, szybko pojawiają się u niego wstyd i zahamowania. Niestety, utrzymują się one latami. Skutek? Erotyczne niepowodzenia i coraz gorsza samoocena.
Brzydka pogoda stanowi niemal fizyczną barierę przed wyjściem na świeże powietrze. Jesienią przeszkadzał będzie silny deszcz, kałuże nie do przeskoczenia i wiatr wiejący zawsze w oczy. Natomiast zima to zaspy, większe prawdopodobieństwo poślizgnięcia się, a nawet odmrożenia. Czy da się to jakoś pokonać? Zdecydowanie, można – trzeba tylko chcieć, a podstawą jest motywacja.
O różnych obliczach miłości, seksie, wolności i ryzyku, a także o podobieństwach i różnicach między kochającymi Polakami a Szwedami z KATARZYNĄ TUBYLEWICZ, autorką książki Szwedzka sztuka kochania, rozmawia Marcin Wilk
Pandemia COVID-19 uświadomiła nam, jak bardzo zatęskniliśmy za kontaktem z przyrodą. Za wycieczkami do parku, lasu, nad jezioro czy rzekę, w góry, a nawet na pustynię. I wszędzie tam są ptaki. Od czego zacząć ptasie obserwacje, które stają się coraz popularniejsze?
Seks przestaje być tematem tabu. Nadal jednak trudno jest nam mówić o nim bez skrępowania. Dlatego jak mamy mieć dobry seks, jeśli nie mówimy wprost, co lubimy, czego potrzebujemy, a co jest dla nas nudne?
Łóżko ma służyć tylko do spania, ewentualnie do seksu. Jeśli przyzwyczaimy swój organizm, że przyłożenie głowy do poduszki jest sygnałem do snu, łatwiej będzie nam zasnąć. Jeżeli jednak zapalamy lampę i wyciągamy książkę, wysyłamy do mózgu sygnał, że powinien utrzymać stan czuwania. Niektórzy od lat sypiają przed telewizorem czy nad książką, ale gdy wejdą do sypialni, senność im mija.
Wybuch wojny w Ukrainie uświadomił nam, jak niewielki mamy wpływ na rzeczywistość. Poszukujemy więc sposobów na choćby częściowe odzyskanie poczucia kontroli nad swoim życiem i dlatego tak masowo przyjmujemy Ukraińców pod swój dach. To pomaga nam uporać się z lękiem, a nawet odzyskać poczucie sensu w tej granicznie trudnej sytuacji.
Przypomnij sobie, kim byłaś, zanim życie Ci dowaliło i uwierzyłaś, że musi być tylko listą obowiązków. Co lubisz, czego potrzebujesz? Codziennie zadajemy te pytania wszystkim dokoła: dzieciom, partnerowi, współpracownicom. Sobie samym rzadko dajemy przestrzeń na taki wybór i troskę. „Nażywanie” zaczyna się od zauważania siebie.