„Jak mam cieszyć się życiem, skoro tuż za naszą granicą toczy się wojna?”, „Jak mogę prowadzić normalne życie, skoro wiem, że inni stracili swoich bliskich w wyniku pandemii?”, „W jaki sposób mam planować przyszłość, nie mając pewności, jak w najbliższym czasie potoczą się losy świata?”. Podobne pytania zadaje sobie obecnie wiele osób, nie tylko w kontekście tak kryzysowych i granicznych wydarzeń, które nam towarzyszą, jak chociażby wojna czy pandemia, ale również zwyczajnych, codziennych sytuacji.
Tym samym warunkujemy swoje decyzje i możliwości satysfakcji od kryteriów zewnętrznych, na które nie zawsze mamy wpływ albo nie w takim stopniu, jak byśmy tego chcieli.
POLECAMY
Spojrzenie na to, dlaczego warto przyjąć postawę „pomimo”
Przyjęcie perspektywy „pomimo” rozumiem jako brak konieczności czekania na idealny moment, od którego w magiczny sposób miałoby się zacząć wydarzać dla nas coś dobrego, od którego mielibyśmy zacząć naprawdę żyć. „Życie pomimo” to życie tu i teraz – pomimo chaosu, trudności i niepewności albo właśnie razem z chaosem, trudnościami i niepewnością. Wbrew pozorom przyjęcie takiej perspektywy zwiększa nasze szanse na prowadzenie szczęśliwszego i bardziej pełnego życia. Nasze działania i podejmowane decyzje są wówczas bardziej motywowane naszymi wartościami i tym, czego byśmy dla siebie chcieli, a nie unikaniem strachu, wyzwań i niepowodzeń. Perspektywa „życia pomimo” to również uważność na chwilę obecną, którą często tracimy, kiedy czekamy na lepsze czasy.
Jak to zrobić?
W przyjęciu postawy „pomimo” może być pomocna odpowiedź na pytania, które warto sobie zadawać w obliczu niepowodzeń i wyzwań: „Jakie znaczenie będą miały doświadczane przez Ciebie trudności n...