Wabi sabi, czyli japońska sztuka życia w zgodzie z własną niedoskonałością

Poradnik pozytywnego myślenia na czas wyzwań

Prawdziwa magia tkwiąca w każdym człowieku polega na tym, że jest głęboko niedoskonały, ale jednocześnie ma w sobie potencjał, by osiągnąć wszystko.

Za jedną z charakterystycznych cech kultury japońskiej uważa się jej osobliwe pojęcie piękna. Dla osób wychowanych w kulturze zachodniej, a nawet dla Chińczyków, piękna filiżanka to taka, która jest doskonale wymodelowana, z idealnie okrągłymi krawędziami oraz gładką i nieskazitelną powierzchnią, a jeśli jest zdobiona, to ornamenty są naniesione równomiernie i z precyzją.

POLECAMY

Sztuka wabi sabi 

Gdy przeniesiemy się do Japonii, to najbardziej ceniona (i najdroższa) będzie taka, na której będą widoczne niedociągnięcia, gdyż właśnie to czyni ją wyjątkową. Może być wyszczerbiona, z przyklejonymi do niej ziarnkami piasku, a nawet z pęknięciami lub odtworzona techniką kintsugi (tradycyjna japońska sztuka naprawiania ceramiki, która polega na łączeniu pękniętych kawałków przy użyciu specjalnego lakieru zmieszanego z proszkiem złota, srebra lub platyny). 
Oprócz tego, że jest jedyna w swoim rodzaju i opowiada jakąś historię, ta jakże wyjątkowa filiżanka oddaje japońskiego ducha wabi sabi, wedle którego to, co piękne, upodabnia się do natury. Wyraża się to w trzech regułach:

  1. Nic nie jest doskonałe.
  2. Nic nie jest skończone.
  3. Nic nie trwa wiecznie.

W odniesieniu do ludzi świadomość naszej niedoskonałości dodaje nam pokory, a zaakceptowanie tego faktu uwalnia nas od chorobliwego stawiania sobie wymagań i obsesyjnego dążenia do perfekcji, która przecież nie istnieje w naturze, a co za tym idzie – także wśród ludzi.
Akceptacja własnej niedoskonałości i wyjątkowego charakteru każdego z nas nie ma nic wspólnego z konformizmem. Wręcz przeciwnie, wskazuje nam drogę, jaką możemy przejść, by rozwijać się jako osoby. Ten, kto jest przekonany, że osiągnął doskonałość, nie tylko pozostaje w błędzie, bo zawsze znajdzie się przestrzeń do poprawy, ale także pozbawiony jest jakiejkolwiek plastyczności. Okopany w swojej absolutnej i subiektywnej prawdzie nie daje sobie miejsca na rozwój. Jest sztywnym, skamieniałym bytem, niepodążającym za wyznaczanym przez życie rytmem.
Druga reguła wabi sabi przypomina nam przecież, że nic nie jest skończone. Tak jak natura rozwija się nieustannie, odradzając się i obumierając, tak ludzie również podlegają dynamice. Podejście do życia w duchu wabi sabi zakłada uznanie własnej niedoskonałości i gotowość do nieustannej nauki przy założeniu, że jest jeszcze tyle do zrobienia, a tym samym – jest jeszcze tyle do przeżyci...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI