O psach i nie tylko

Poradnik pozytywnego myślenia na czas wyzwań

Pies jest ważną postacią. Potrzebuje GRUPY. Czasem jest to nasza grupa rodzinna, czasem porzucone psy łączą się w stada i wtedy stają się groźne. Jak ludzie. Źle traktowani w dzieciństwie, pozbawieni bezpiecznego domu łączą się w gangi – grupy, których się boimy.

Chyba każde dziecko chciałoby mieć w domu zwierzątko – najchętniej psa. Bardzo często, niestety, słyszy od rodziców: „Dobrze, ale jak będziesz większy, bo teraz jeszcze jeden obowiązek spadłby na nas” itd. To samo spotkało mnie – kupiono mi rasowego foksteriera (nazywał się Fikuś). Na jego zielonej poduszce wypłakiwałam wszystkie niesprawiedliwości dorosłego świata. Ale nie trwało to długo. Gdy miał się urodzić mój młodszy o siedem lat brat, oddano MOJEGO psa, nie pytając mnie o zdanie. Można powiedzieć, że nas oboje potraktowano jak rzeczy. I dziwne, nie czułam (chyba) żalu do rodziców ani pretensji do brata. Chyba właśnie wtedy nauczyłam się wybaczać ludziom i rozumieć ich, chociaż dziecięcy, ale ważny żal, towarzyszy tym uczuciom. Chęć posiadania psa była ze mną wiele lat. Do dziś pamiętam kształt i kolor kamienia, który ciągnęłam za sobą na sznurku, udając, że to pies. I dopiero, gdy miałam własne mieszkanie, brałam psy z ulicy, z lasu, schroniska. W sumie jedenaście psów. Teraz, gdy jestem już stara, nie chciałabym umrzeć prz...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI