Budzik w…

Poradnik pozytywnego myślenia na czas wyzwań

Senna ręka naciska budzik, żeby przestał dzwonić, ciało obraca się na drugi bok, ufne, że czeka je dalszy sen, ale budzik wysuwa się spod ręki i nie przestaje hałasować. Ręka próbuje jeszcze raz, ale trafia w powietrze: budzik jest już metr dalej. Zanim telefony komórkowe zaczęły powszechnie zastępować budziki, tak działały te, które zaopatrzono w funkcję uciekania. 

POLECAMY

Opisali to bracia Heath w świetnej książce Pstryk, która traktuje o wprowadzaniu zmian. Ilustrowali tą poranną metaforą znany każdemu chyba człowiekowi mechanizm: kiedy słyszysz dźwięk budzika, rozpadasz się na dwa kawałki. Jeden kawałek chce uciszyć budzik i spać dalej, drugi, ten bardziej dojrzały, ten sam, który nastawiał budzik wieczorem, pomny obowiązków, rozumie, że trzeba wstawać. W większość poranków dla wielu z nas to ten drugi kawałek rano zwycięża, ale to nie przerywa wewnętrznego zmagania – pomiędzy naszymi powinnościami a naszym chceniem. To zmaganie, w mniejszym bądź większym nasileniu, trwa aż do momentu, kiedy wieczorem nastawimy budzik. Jego wyniki składają się na to, jak żyjemy. To, co czuliśmy, że powinniśmy zrobić, ale jakoś się nam nie udaje, przespane poranki, pokrywające się kurzem karty na siłownie, nieposprzątane strychy czy szuflady, zaniedbane koleżanki, z którymi chciałyśmy pozostać w kontakcie – ta Suma Wszystkich Zaniechań odkłada się w nas w postaci mętnego planktonu poczucia winy, czasami stanowiąc kanwę Postanowień Noworocznych, od lutego wstydliwie przed sobą samym zmilczanych. 

Stawka jest wysoka, bo moje powinności czy aspiracje w wielu przypadkach u swojej podstawy mają wartości i nawet jeśli ich nie lubię, jeśli – idąc za słowami Czesława Miłosza – „szczera wściekłość opromienia moje codzienne obowiązki” i tak prawie zawsze wykonuję je w imię czegoś, co dla mnie cenne: siłownia w imię zdrowia, spotkania z koleżanką w imię serdecznych relacji, p...

Pozostałe 80% artykułu dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.



 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI