Wybuch wojny w Ukrainie uświadomił nam, jak niewielki mamy wpływ na rzeczywistość. Poszukujemy więc sposobów na choćby częściowe odzyskanie poczucia kontroli nad swoim życiem i dlatego tak masowo przyjmujemy Ukraińców pod swój dach. To pomaga nam uporać się z lękiem, a nawet odzyskać poczucie sensu w tej granicznie trudnej sytuacji.
Przypomnij sobie, kim byłaś, zanim życie Ci dowaliło i uwierzyłaś, że musi być tylko listą obowiązków. Co lubisz, czego potrzebujesz? Codziennie zadajemy te pytania wszystkim dokoła: dzieciom, partnerowi, współpracownicom. Sobie samym rzadko dajemy przestrzeń na taki wybór i troskę. „Nażywanie” zaczyna się od zauważania siebie.
Gdy czujemy smutek, zdarza się, że pierzchamy. Boimy się wtedy własnego towarzystwa, nie kontaktujemy się ze sobą, nie odbieramy swoich własnych telefonów. Ale uczucie nie znika tylko dlatego, że nas nie ma, że nie jesteśmy ze sobą w kontakcie. Raczej odwrotnie: smutek właśnie wtedy się nasila.
Jeden uśmiech może zmienić wiele w życiu – czyimś i naszym własnym. Dlaczego więc nie korzystamy z niego tak często, jak byśmy mogli?
Umiejętność znalezienia balansu pomiędzy byciem razem i osobno to niełatwe wyzwanie. Kiedy jednak sprostamy mu, możemy odczuć ogromną satysfakcję, a nasze relacje przeżyją prawdziwy rozkwit.