Na początku terapii dorosłe dzieci alkoholików stają oko w oko z wieloma wątpliwościami. Towarzyszące im wahanie to część procesu zmiany, jaki rozpoczynają.
Na początku terapii dorosłe dzieci alkoholików stają oko w oko z wieloma wątpliwościami. Towarzyszące im wahanie to część procesu zmiany, jaki rozpoczynają.
Poglądy psychologiczne Oswalda Külpego stanowią przykład na to, że szacunek wobec autorytetu naukowego a twórcza z nim polemika to dwie niekolidujące ze sobą postawy uczonego.
Koncepcja psychologii, jaką proponował Wilhelm Dilthey, nie była zgodna z ówczesną wizją tej nauki. Nawiązywali do niej głównie ci myśliciele, których rozczarował dorobek pionierów psychologii eksperymentalnej.
Sproszkowane mumie, rozgniecione żmije, rtęć, opium, asfalt, róg jednorożca - historia medycyny pokazuje, że ludzie byli (i są) w stanie połknąć wszystko, byleby zapewnić sobie wieczną młodość i niezniszczalne zdrowie.
W nerwach zdarza nam się mówić i robić rzeczy, których normalnie nigdy byśmy nie zrobili. Czasem, by uniknąć konfliktu, tłumimy złość tak długo, jak tylko się da. Niepotrzebnie. Złość jest pożytecznym sygnałem, trzeba tylko umieć nad nią panować.
Ja wiem, że ty udajesz, ty wiesz, że ja udaję, ale udajemy, że nikt nie udaje, bo to się nam opłaca... Jak z tym skończyć?!
Na miny, pozy i maski nabierają się przede wszystkim lub tylko autoprezenterzy. Publiczność jakoś nie daje się przekonać.
Kto pogardza innymi, ten żyje w błogim poczuciu własnej doskonałości. Pogardzani z kolei nie mają szacunku ani dla siebie, ani dla tych, którzy nimi pogardzają.
Coraz więcej mówi się i pisze o terapii dla dorosłych dzieci alkoholików, a oferta pomocy psychologicznej dla nich jest coraz bogatsza. Jak z niej korzystać?
Pamięć traumy może być ważną kotwicą, która – kiedy zaczynamy się zapędzać - przywraca nam system wartości, koryguje nasze zapędy i wskazuje, że w życiu najważniejsze jest... życie - przekonuje Elżbieta Zdankiewicz-Ścigała.
Wiecznie skrzywdzeni! Gdziekolwiek się zatrudnią – szef nimi pomiata, koledzy wykorzystują, nawet kserokopiarka odmawia im posłuszeństwa. Czy to możliwe, że mają w swym złym losie spory udział? I że wystarczy czasem unieść brodę, by piekło się skończyło? Przekonuje o tym Jacek Santorski.
Nie lubimy sprzeczności. Niesłusznie. Choć nieprzyjemne, kryją w sobie ważne rozwiązania. Chronią przed błędnym krokiem. Zamiast od nich uciekać, lepiej zobaczyć, dokąd nas poprowadzą - przekonuje Agnieszka Popiel.