Złe emocje bolą, nie chcemy ich. Staramy się ich unikać, choć sami je w sobie wzbudzamy. Sprawiają nam przykrość, ale wiele robimy, by wciąż na nowo się rozpalały i... dręczyły nas. Czy można wyjść z takiego zaklętego kręgu? Jak radzić sobie z emocjami?