Kategoria: Artykuł

Działy
Wyczyść
Brak elementów
Wydanie
Wyczyść
Brak elementów
Rodzaj treści
Wyczyść
Brak elementów
Sortowanie

Bliscy sobie oddaleni

Wszyscy marzymy o takiej bliskości, która buduje prawdziwą więź, ale nie ogranicza wolności każdego z nas. I choć dążymy do niej, to jednak razem jedynie bywamy. Samotni we dwoje, za murami wznoszonymi z lęku przed zranieniem.

Czytaj więcej

Dekalog dążących

Jak spełniać marzenia? Trudno o recepty – każdy z nas jest inny, inne ma cele i podąża do nich we własny sposób. A jednak są pewne zasady, których warto się trzymać.

Czytaj więcej

Miłość na peryferiach

Na Zachodzie ludzie zakochują się, a potem pobierają. W Indiach odwrotnie. Małżeństwo można porównać do czajnika na ogniu. „Czajnik zachodni” zagotowuje się błyskawicznie - „hinduski” grzeje się powoli, a woda zaczyna się gotować dopiero po jakimś czasie.

Czytaj więcej

Wątpliwości wokół miłości

Każdy choć raz w życiu zadaje sobie pytanie czy to ten jedyny/ta jedyna? Jak to sprawdzić? Skąd wiedzieć? Ile osób, tyle odpowiedzi.

Czytaj więcej

Słowne judo 

Nasze rozmowy często przypominają walkę na słowa. Oskarżenia, epitety, cięte riposty. Zranieni i wywołani na matę możemy oddać cios. Albo łagodnie i miękko skierować czyjś impet daleko od siebie.

Czytaj więcej

Skażone rodzicielstwo

Bycie ojcem/matką to zadanie szczególnie trudne dla ludzi, którzy sami nie mieli dzieciństwa, bo wychowywali się w rodzinach alkoholowych. Zbyt szybko musieli dojrzeć i przejąć obowiązki dorosłych. Czego obawiają się tak bardzo, że sami nie chcą mieć dzieci?

Czytaj więcej

Klasyfikator smaków

W wielu źródłach znaleźć można sugestię, jakoby Friedrich Kiesow, pionier psychologii eksperymentalnej we Włoszech, był Polakiem z pochodzenia. Jest to jednak błędna informacja.

Czytaj więcej

Kilogramy emocji

Jedzenie bywa plasterkiem na całe zło. Cudownym środkiem, który zaspokaja wszelkie nasze potrzeby. Zażywamy go więc, przeżywając emocje. Emocje z czasem mijają, ale nie bez śladu. Zostają po nich kilogramy. Realne, choć emocjonalne.

Czytaj więcej

Jedzenie

Zastanawiam się, w jakim stopniu jedzenie, szczególnie gdy wokół są ludzie bliscy, może stanowić przeciwwagę dla ciemnej strony życia.

Czytaj więcej

Krótki żywot Tay

Z pewnością co poniektórzy usłyszeli już o microsoftowym bocie, który - zasilony sztuczną inteligencją - w kilka godzin został rasistą i zakochał się w Hitlerze.

Więcej szczegółów tutaj.

Co by nie powiedzieć, jest to jakaś wizytówka przestrzeni, w której każdy z nas codziennie funkcjonuje. Naturalnie można się tłumaczyć, że to przypadek niereprezentatywny, że samemu nie rozpowszechnia się podobnych haseł, że daleko nam do stworzenia prawdziwej sztucznej inteligencji etc. Spójrzmy jednak na ten przypadek z perspektywy antropologa z Marsa. Istota o zupełnie innej umysłowości trafia na nasz cyber-grunt, usiłuje zrozumieć przekaz, który każdego dnia nas otacza i torpeduje. Traf chce, że myśli podobnie jak Tay - po kilku godzinach dochodzi do wniosku, że ludzie, to potworny gatunek.

Co byśmy pomyśleli o inteligencji Tay, gdyby, dla odmiany, po kilku godzinach ta zakochała się w ludziach, miast ich nienawidzić? Czy wówczas algorytmy byłyby poprawne? Tak niewiele wiemy o nas samych, skoro skonstruowane przez nas byty rozumieją świat w tak dziwny sposób. Tak mało wiemy o swoim życiu, skoro z obcej perspektywy wyglądamy właśnie tak, jak w świecie Tay.

Nie popadajmy w panikę - daleki byłbym od twierdzenia, że każdy pozostawiony sobie samemu nastolatek, w kontakcie z internetem totalnie się zradykalizuje. Pamiętać jednak trzeba, że anonimowość internetu podkopuje fundamentalną zasadę współżycia - zaufanie. Tak jak gorszy pieniądz wypiera lepszy, tak gorsza dyskusja dominuje tę merytoryczną. Internet, umożliwiając wymianę "poglądów" każdemu - na ogół temu sprzyja. Tey jest już tego ofiarą - wirtualną teen-nazistkę po prostu odłączono.

Gdyby wszystko było takie proste!

Czytaj więcej

Zdelegalizować alkohol?

Chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwiać hipokryzja prawodawcy i ludu w kwestii nielegalnej marihuany i legalnego alkoholu. Kiedy wreszcie publicznie zaakceptujemy fakt, że alkohol jest narkotykiem, kolejną z szerokiego wachlarza psychoakwytnych substancji? Jesteśmy katolickim krajem, kochamy tradycję - ponoć - więc zapewne to właśnie z tego powodu: uświęconej tysiącleciem obecności alkoholu na chrześcijańskiej polskiej ziemi - wyryliśmy sobie w sercu, że w przeciwieństwie do trawki alkohol jest bardzo cacy.

Czy jest sens przywoływać argumenty na poparcie konkretnych tez? Czy ktoś inny zrobi to zwięźlej i lepiej niż Żaba Kermit?

Brakuje tu jeszcze (np.): Uliczna burda kiboli vs Wyluzowane grono uśmiechniętych rastamanów.

Nie żebym lubił jakoś szczególnie reggae i dready.

Piszę o tym wszystkim z tego prostego powodu, że cały Modlin ewakuowano z tytułu telefonu o bombie. Numer wykręcono w domu, gdzie trwała tradycyjna polska wielkanocna impreza alkoholowa.

"Naćpany trawą obywatel poinformował o podłożonej bombie".

NIE NAPISAŁA NIGDY ŻADNA GAZETA.

Czytaj więcej

Co w mowie psychologa piszczy?

O świecie wewnętrznym mówimy językiem metafor. Nie ma innej możliwości. Nawet język nauki, jeśli przyjrzeć się mu dokładnej nie jest wolny od przenośni. Analogie od dawien dawna służą do objaśniania tego, co dzieje się pod powierzchnią fizyczności.

Czytaj więcej