W prostym, minimalistycznym życiu chodzi o to, by robić tylko to, co konieczne, żeby mieć czas na to, co nas naprawdę uszczęśliwia. Pomóc w tym może „oczyszczenie” terminarza i przestrzeni.
W prostym, minimalistycznym życiu chodzi o to, by robić tylko to, co konieczne, żeby mieć czas na to, co nas naprawdę uszczęśliwia. Pomóc w tym może „oczyszczenie” terminarza i przestrzeni.
Ludzie często angażują się w działania przeciwko własnemu gatunkowi, członkom społeczności a nawet przeciw samym sobie. Bardziej lub mniej świadomie psujemy relacje, samopoczucie i czy zdrowie.
Hobby? Cóż za zbytek. Kto w dzisiejszych zabieganych czasach ma chwilę, by pielęgnować swoje zainteresowania, gdy na głowie dom, dzieci, małżonek, pies…
Być może wiesz czego chcesz i nawet wiesz jak do tego dość, ale ciągle tkwisz w niespełnieniu, bo sabotujesz swoje własne wysiłki. Czy rozpoznajesz takie zachowania u siebie?
Osoby, które mają przyjaciół są bardziej odporne na ból. Bliscy - skuteczniej od morfiny – łagodzą cierpienie.
Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy - mawiała ponoć Marilyn Monroe. Pieniądze nas fascynują, wzbudzają podziw, napawają lękiem, czasem prowadzą do szaleństwa. Co tak naprawdę za nie kupujemy?
Często przypisujemy dzieciom cechy rodziców. To na ile faktycznie cechy charakteru są dziedziczne, jest wciąż przedmiotem badań, ale coraz więcej badań wskazuje, że dziedziczność ma wpływ na zaburzenia nastroju, w tym depresję.
Kolor obrusa w kuchni i talerzy, wysokość szklanek, miejsce, gdzie chowasz przekąski... - to wszystko ma znaczenie i może spowodować, że zjesz mniej. Jak „oszukać” umysł, by schudnąć bez wysiłku?
Geny czy środowisko? Co ma większy wpływ na nasze życie, co determinuje nasz los? Współczesne badania każą całkowicie przeformułować ten fundamentalny spór. Geny i środowisko. Oba te czynniki bardzo ściśle na siebie oddziałują.
Zgodnie z wynikami badań Jacka Goodmana, psychologa z Londynu, 65 proc. ludzi sięga podczas rozmowy telefonicznej po ołówek i rysuje kwiatki, ludziki, zakrętasy lub kółka. Taką samą czynność wykonujemy również w wielu innych sytuacjach.
Przytulanie czworonożnego pupila może zwiększać jego stres i lęk – uważa dr Stanley Coren, emerytowany profesor psychologii na University of British Columbia, specjalista w dziedzinie psychologii zwierząt.
Im bardziej niespełnione jest nasze życie, tym większy lęk przed śmiercią. Pięknie jest w pełni wykorzystać dany nam czas i zostawić po sobie tylko spalone ruiny...- mówi prof. Irvin D. Yalom.