Zaufanie to podstawa relacji. Daje poczucie bezpieczeństwa, które sprawia, że związek jest trwały. Zaufanie bazuje na wzajemnym zrozumieniu tego, czego partnerzy wzajemnie od siebie oczekują. Jak zbudować związek oparty na zaufaniu?
Zaufanie to podstawa relacji. Daje poczucie bezpieczeństwa, które sprawia, że związek jest trwały. Zaufanie bazuje na wzajemnym zrozumieniu tego, czego partnerzy wzajemnie od siebie oczekują. Jak zbudować związek oparty na zaufaniu?
Siostra lepiej niż brat wspiera nas w trudnych chwilach, uczy wyrażania emocji, wrażliwości i niezależności. Ci, którzy mają siostrę, czują się szczęśliwsi - przekonuje Maryse Vaillant.
Zbadaliśmy go w laboratoriach, przeanalizowaliśmy w eksperymentach. Pokazaliśmy go w filmach, a w internecie całkowicie odarliśmy z intymności. A jednak nadal jest tajemnicą.
Wbrew statystykom mówiącym, że coraz mniej osób decyduje się na legalizację związku, Facebook co chwilę zapełnia się zdjęciami ze ślubów. Ile z tych par przetrwa próbę czasu? Czy zdobyli się na wyjaśnienie kwestii, które najczęściej bywają zarzewiem konfliktów i rozstań?
Największe z dotychczas przeprowadzonych badań kwestionariuszowych ujawniają czego kobiety i mężczyźni szukają w związkach długotrwałych.
Kilka maili, dwa czaty i Ona już się w Nim zakochuje. SMS-y na dzień dobry i dobranoc... i jedno z nich już planuje wspólną przyszłość, choć drugie unika kontaktu twarzą w twarz. Dlaczego niektórzy tak łatwo i tak mocno angażują się w internetowe znajomości?
Kiedy się zjawia, nie wiemy, co z nią zrobić - ani wtedy, gdy mamy ją w sobie, ani wtedy, gdy ktoś nam ją okazuje. Zabijamy ją więc: myślą, słowem, uczynkiem czy zaniedbaniem. To niestety proste, bo jest uczuciem niezwykle delikatnym. I płochliwym - łatwo może się schować za jakąś zasłoną. Czułość. Odnajdźmy ją, ochrońmy i ocalmy w sobie.
Czasami subtelna nić łącząca dwoje ludzi zmienia się w gruby sznur, którym partnerzy oplatają siebie. Boją się, że kiedy trochę poluzują, obiekt miłości zniknie. Skąd ten lęk? Jak znaleźć równowagę między bliskością a autonomią?
Należymy do najbardziej rodzinnych narodów na świecie! To niby dobrze, bo rodzina uszczęśliwia. Gorzej, że czasem psuje też małżeństwa.
„Biznesmen, 47/172/70. Jacht, nieruchomości. Wolny. Szuka pani do 40 l., szczupłej, bezpruderyjnej.” „Inga 28, zgrabna, delikatna. Lubię jasne sytuacje.” Tak brzmią typowe ogłoszenia matrymonialne. Mało wyrafinowane? Może. Ale skuteczne, bo odnoszą się do wrażliwości wykształconej przez tysiące lat ewolucji.
Ona ma dość jego wyjść na piwo z kolegami, on - jej wiecznego utyskiwania. Oboje uważają, że problem zniknie, gdy to partner się zmieni - oczywiście wypełniając ich zalecenia.Czy rzeczywiście tak się stanie?
Agnieszka wzięła córeczkę po raz pierwszy na ręce, kiedy Martynka już nie żyła. Urodziła się w 27 tygodniu ciąży, po dziesięciu dniach, w niedzielny, zimowy wieczór, zmarła. Agnieszka myślała, że po dziewięciu latach da radę opowiedzieć o wszystkim bez łez...