Sytuacja pandemii oczywiście ujawniła problemy psychologiczne, ale na ogół takie, które już wcześniej w taki czy inny sposób istniały. Wyłoniło się i nasiliło to, co w nas już było i czekało na okazję.
Sytuacja pandemii oczywiście ujawniła problemy psychologiczne, ale na ogół takie, które już wcześniej w taki czy inny sposób istniały. Wyłoniło się i nasiliło to, co w nas już było i czekało na okazję.
Jeśli istnieje dobry i wszechmogący Bóg, to stworzył mnie i akceptuje taką, jaka jestem. Nie może stać po stronie tych, którzy mnie poniżają.
Jak długo unikamy zmierzenia się z naszym lękiem, jesteśmy jego ofiarą. Dopóki z nim walczymy, jest on naszym prześladowcą. Dlatego w pierwszym kroku warto przyznać się przed sobą, że się boimy.
Świat się zmienia. Jak twierdzi Yuval Harari, aby nadążać za tempem świata, trzeba będzie nie tylko tworzyć nowe pomysły i produkty, lecz także, a może przede wszystkim, raz po raz tworzyć samego siebie. I nie wystarczy na to siedem dni…
Wierzymy, że żadne złe rzeczy nie powinny się nam przytrafiać. Nam należy się wszystko i w pogoni za tym wszystkim przegapiamy to, co mamy, co już jest. Przegapiamy powody do wdzięczności, a właśnie ona daje nam poczucie szczęścia.
Zatrzymani w codziennej gonitwie, zostajemy w domu. Ze świata płyną niepokojące wieści. Możemy tylko czekać. Tylko? A może mimo wszystko potraktować to jako czas darowany. Czas dla rodziny, dzieci. A przede
wszystkim czas na spotkanie z kimś, kogo zostawiliśmy w pędzie, porzuciliśmy w natłoku pilnych zadań. Na spotkanie z samym sobą. Na kilka ważnych pytań: Po co to wszystko? Dokąd zmierzam? Co naprawdę jest ważne? Odpowiedź na te pytania wiele może zmienić…
Doświadczając, jak teraz, niepokoju i stresu, mamy poczucie, że czas zawęża się tylko do chwili obecnej. I nawet gdy epidemia minie, możemy stać się więźniami przeszłości, przeżywając ją ciągle od nowa. Ale możemy też wyjść z tych zdarzeń mocniejsi, pod warunkiem że odzyskamy pełen horyzont czasowy. Jak to zrobić?
Życie nie jest doskonałe. Każdy w jakimś momencie doświadcza straty. Niewielu z nas jednak zdaje sobie sprawę, że możemy budować odporność psychiczną. Dzięki niej łatwiej jest podnieść się po trudnych doświadczeniach.