„Narkotyk nowego tysiąclecia” - specjaliści zajmujący się leczeniem uzależnień nazwali tak uzależnienie od orgazmu, osiąganego poprzez nałogowy seks i pornografię. Kto i dlaczego uzależnia się od seksu?
„Narkotyk nowego tysiąclecia” - specjaliści zajmujący się leczeniem uzależnień nazwali tak uzależnienie od orgazmu, osiąganego poprzez nałogowy seks i pornografię. Kto i dlaczego uzależnia się od seksu?
Co trzecia kobieta w ciąży sięga po kieliszek, a skutki tego bywają dramatyczne. Nawet niewielka ilość alkoholu wypitego przez matkę może nieodwracalnie zaburzyć rozwój dziecka, które nosi w swym łonie.
Dorosłe Dzieci Alkoholików wiedzą, co chcą w życiu osiągnąć, ale gdy tylko przybliżają się do celu, często same rzucają sobie kłody pod nogi. Dlaczego psują to, co wydawało się ziszczeniem ich marzeń?
Od wszystkiego w taki sam sposób można się uzależnić. Uważa się, że hazardzista w smokingu jest lepszy od zamroczonego, śmierdzącego alkoholika, a cyberseks od narkomanii. A niby dlaczego?
Dopóki ktoś jakoś kontroluje swoje picie, narkotyki, seks, dopóki jeszcze potrafi odejść od komputera, to się uważa, że to nie jest uzależnienie. Ale u takich osób także pojawia się zespół odstawienia. A związany z nim dyskomfort czy smutek często interpretuje się jako depresję.
Praca ma zagłuszać negatywne emocje. Im więcej pracoholik przeżywa lęku, złości czy rozczarowania, tym więcej pracuje. A im więcej pracuje, tym gorzej się czuje - jest bardziej wyczerpany. Tak powstaje błędne koło uporczywego zapracowywania się - mówi Kamila Wojdyło.
DDA powinny wyrwać się z alkoholowej rodziny, spędzać jak najwięcej czasu poza nią, z innymi ludźmi, w innych sytuacjach. W ten sposób nie zdradzają swoich bliskich, ale im pomagają.
W rodzinie alkoholowej dziecko rzadko kiedy może liczyć na rodzica, bo najczęściej jest czymś zajęty albo go nie ma. Musi więc samotnie mierzyć się z zagrożeniami.
Rodziny z problemem alkoholowym są bardzo różne. W jednych dzieci mają dobrą sytuację materialną, chodzą do dobrych szkół i spędzają wakacje za granicą, w innych brakuje wszystkiego.
Dzieci Dorosłych Alkoholików często noszą w sobie poczucie krzywdy, choć zwykle nie bardzo nawet zdają sobie z tego sprawę. Gdy pełni niepewności przychodzą pierwszy raz do mnie i opowiadają o swoim dzieciństwie, zaczynają im płynąć łzy.
Pierwszy krok do zmiany to uświadomienie sobie, kim jestem i w jaki sposób sytuacja rodzinna związana z nadużywaniem alkoholu przez rodzica wpłynęła na moje życie.
Wśród Dorosłych Dzieci Alkoholików pragnienie bycia kochanym idzie często w parze z lękiem przed odrzuceniem. Przeżywają oni dużo wewnętrznych obaw przed zbliżeniem się do kogoś i przed założeniem rodziny.