Mężczyźni pragną być męscy, a zarazem boją się swojej siły, sprawczości, seksualności. Często przeżywają swoje ciało jako słabe, nie zwracają uwagi na sygnały z niego płynące. Nie zawsze chcą usłyszeć, co ciało im mówi. Są niepewni swoich możliwości i ograniczeń. To budzi w nich wiele lęków, a zarazem tak samo dużo wielkościowych fantazji.
Autor: Dorota Krzemionka
Możemy mieć zranioną nogę i nie odczuwać bólu albo odwrotnie – odczuwamy ból, choć noga nie jest uszkodzona. Decyzja o tym, czy nas boli, czy nie, jest bowiem podejmowana w mózgu. I zależy od wielu czynników, w tym od naszych oczekiwań i obaw. Co więcej, bólu się uczymy i możemy zacząć go odczuwać w sytuacji, w której nie ma ku temu obiektywnych powodów. Z kolei substancja farmakologicznie obojętna, na przykład zastrzyk soli fizjologicznej, może ból uśmierzyć. Jak to możliwe?
Często widać nie tylko obojętność wobec wiedzy psychologicznej, ale wręcz niechęć do niej. Wielu z nas nie chce wiedzieć, skąd – na przykład – biorą się uprzedzenia ani dlaczego dobrzy ludzie robią przerażające rzeczy.
Skąd ta niechęć? Czy wiedzy psychologicznej można ufać? Czy psychologia ma coś na swoim sumieniu? Na te pytania odpowiada prof. Wiesław Łukaszewski w rozmowie z Dorotą Krzemionką.
Są osoby, dla których przytulenie albo dwie noce pod rząd razem, nie mówiąc o wspólnym zamieszkaniu, to za dużo. Za blisko. Wszczynają więc kłótnie albo w ogóle znikają, sabotując dobrze zapowiadający się związek. Kim są tacy „niekochalni”? Dlaczego niektórzy do nich lgną?
O wykluczaniu, jego przyczynach, skutkach, o przełamywaniu uprzedzeń i budowaniu świata, który nie wyklucza
Z Mają Branką rozmawia dr Dorota Krzemionka
Wygodnie czasem mieć uprzedzenia. Nie zastanawiać się, widzieć świat czarno-biały, unikać pewnych grup ludzi tylko dlatego, że są inni i czuć nad nimi wyższość. Jaką cenę za wygodę wykluczających płacą wykluczeni? Czy można inaczej?
„Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham” – mówi matka. To wyznanie miłości, a zarazem wyrzut. Miłość jest takim „opakowaniem”. W środku mogą tkwić wszystkie uczucia świata, również takie, których może nie chcemy w sobie nosić.
 
Seks to radość, a nie kara czy ponury obowiązek. Doświadczanie orgazmu uczy nas miłości rozumianej jako wrażliwość i odpowiedzialność za i wobec partnera.
 
Prawnicy oceniają, że 70 procent pozwów rozwodowych jest nie po to, by się rozstać, ale by wstrząsnąć związkiem i go naprawić. Zamiast w sądzie bezpieczniej jest szukać ratunku dla związku na terapii par. 
 
W sieci toczy się walka. Pojawiają się fałszywe recenzje, a opłaceni użytkownicy mówią coś, w co tak naprawdę nie wierzą. Możemy jednak odróżnić autentyczne opinie od sfabrykowanych.
Przeciwieństwem nienawiści jest spokój, równowaga wewnętrzna. Nie wyklucza to napadów złości. Ale wtedy jest to emocja, która pojawia się i przechodzi, jak chmury na niebie. Natomiast nienawiść wrasta jak nowotwór duszy.
Choć od czasu do czasu grzeszymy, uważamy się za osoby moralne. Jesteśmy mistrzami w rozgrzeszaniu się. I mamy na to wiele sposobów.
Jeśli ktoś zakłada, że poprzez ćwiczenia jakoś szczególnie poprawi inteligencję, będzie rozczarowany. Te zdolności tylko w niewielkim stopniu są podatne na zmianę. Możemy natomiast usprawniać uwagę, pamięć roboczą czy kontrolę.